Donald Trump podczas kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych wypowiadał się negatywnie na temat amerykańskich umów handlowych. Komisja Europejska obawia się, że jego prezydentura może przekreślić szansę na podpisanie porozumienia TTIP.
Wiceszef Komisji Europejskiej do spraw inwestycji i konkurencyjności, Jyrki Katainen podkreślił, że naturalne jest przerwanie negocjacji na początku nowej prezydentury.
Oczekiwanie, że będzie jakiś rodzaj przerwy w działaniach negocjacyjnych, jest naturalne. Nowa administracja musi się zainstalować, przyjąć stanowisko i zobaczymy wtedy gdzie jesteśmy
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– powiedział.
Już od jakiegoś czasu było wiadomo, że nie uda się sfinalizować Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) za prezydentury Baracka Obamy. Z kolei Donald Trump w czasie kampanii wyborczej mówił, że amerykańskie umowy handlowe zabierają pracę Amerykanom. Nic więc dziwnego, że Komisja Europejska obawia się zawieszenia rozmów w sprawie TTIP. Część ekspertów wprost twierdzi, że dojście do władzy w Stanach Zjednoczonych Donalda Trumpa to koniec umowy TTIP.
Powszechnie znanym sekretem był fakt, że umowa nie zostanie ukończona w tym roku, ponieważ było za mało czasu. Teraz szanse na to, że w ogóle uda się ją zawrzeć, są bardzo małe
– powiedział Erik van der Marel, ekonomista Europejskiego Centrum Międzynarodowej Polityki Gospodarczej.
Czytaj także: Lech Wałęsa gratuluje Trumpowi i twierdzi, że był dla niego „inspiracją do działania”