Dwaj byli piłkarze, Cezary Kucharski oraz Radosław Majdan, aktualnie współpracujący z Józefem Wojciechowski, biznesmenem ubiegającym się o fotel prezesa PZPN, złożyli u ministra sportu, Witolda Bańki, pismo, które ich zdaniem na uniemożliwić Zbigniewowi Bońkowi start w wyborach na prezesa polskiej federacji piłkarskiej.
Panowie zarzucają Bońkowi, że nie mieszka w Polsce, co według statutu PZPN jest wymogiem do pełnienia funkcji prezesa, i reklamuje firmę bukmacherską, która ich zdaniem działa na terenie Polski nielegalnie. W przypadku funkcji prezesa PZPN deklaruje, że mieszka w Polsce. Jeśli jednak chodzi o reklamowanie nielegalnie działającej w Polsce firmy bukmacherskiej, zasłania się włoskim obywatelstwem. Poza łamaniem ustawy hazardowej dochodzi aspekt moralny i etyczny – powiedział były bramkarz reprezentacji Polski, Radosław Majdan. Wtórował mu Kucharski, który dodał, że pismo złożone na ręce Witolda Bańki otrzymają również Komisja Kontroli Etyki i Dyscypliny UEFA oraz Komisja Etyki FIFA.
Do całej sprawy odniósł się sam zainteresowany. Boniek zamieścił na Twitterze wpisy, w których po prostu… wyśmiał swoich oponentów.
A z kapiszonów to sie nie strzela na Wielkanoc? Może CK lub RM mi podpowiedzą??????
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 14 października 2016
Zeby coś reklamować -trzeba mieć społeczne zaufanie,zeby donosić -społeczne politowanie?????Słowo Polaka??????
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 14 października 2016
O konferencji prasowej Kucharskiego i Majdana napisał również opiniotwórczy portal Weszlo.com, którego stanowisko było podobne do tego zaprezentowanego przez Bońka. Pierwsza bomba atomowa była taka, że Boniek nie mieszka w Polsce. Boniek dostał zajadów ze śmiechu. A druga bomba atomowa była taka, że Boniek reklamuje bukmachera. W tym momencie Boniek przewrócił się na plecy i rechotał jak małe dziecko. Rozkoszne jest to opozycyjne środowisko. Cztery lata temu Kucharski też twierdził, że Boniek nie może startować i używał tych samych dwóch argumentów. Nie wyciągnął żadnych wniosków z faktu, że Boniek od czterech lat rządzi – czytamy.
I faktycznie. Kucharski, prawdopodobnie największy oponent Bońka, zarzut dotyczący miejsca zamieszkania Bońka podnosił już przy poprzednich wyborach. Menadżer Roberta Lewandowskiego wspierał wówczas kandydaturę Romana Koseckiego, swojego kolegi z ławy sejmowej i Platformy Obywatelskiej. Boniek odpierał te zarzuty mówiąc, że swój dom ma również w Bydgoszczy i „mieszka tam, gdzie mu się podoba”. Mam dom w Bydgoszczy i mieszkam tam. Podobnie, jak w Rzymie. Mieszkam, gdzie mi się podoba. I cieszę się, że mam taką możliwość – powiedział w wywiadzie udzielonym TVP Sport cztery lata temu.
Na zarzuty dotyczące reklamowania firmy bukmacherskiej Boniek również wielokrotnie odpowiadał. Zawsze podkreślał, iż ustawa hazardowa jest szkodliwa dla polskiego sportu, natomiast on mając włoskie obywatelstwo podlega tamtejszemu prawodawstwu, w związku z czym może reklamować firmę bukmacherską niezarejestrowaną w naszym kraju. Więcej w wideo poniżej (od 10:00).
źródło: tvn24.pl, Twitter, Weszlo.com, wirtualnemedia.pl, YouTube, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Roger Gor