Profesor Ludmiła Żylińska z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi zdecydowała się odesłać odznaczenie prezydentowi Andrzejowi Dudzie – informuje wyborcza.pl. Pod koniec grudnia na podobny krok zdecydował się prof. Wojciech Bielecki.
Prof. dr hab. Ludmiła Żylińska – kierownik Zakładu Neurochemii Molekularnej na Wydziale Nauk o Zdrowiu UM w Łodzi – otrzymała od prezydenta Andrzeja Dudy złoty medal za długoletnią służbę. Odznaczenie jest przyznawane za „wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej w służbie Państwa”.
Złoty medal prof. Żylińskiej przekazano na posiedzeniu Senatu UM w Łodzi, pod koniec grudnia 2017 roku. Jednak, jak dowiedziała się „Wyborcza”, odznaczona zdecydowała się odesłać prezydentowi złoty medal. Powody decyzji nie są znane.
Drugi przypadek z Łodzi?
Pod koniec grudnia również informowaliśmy o podobnym przypadku. Co ciekawe, również dotyczył naukowca z UM w Łodzi – prof. Wojciecha Bieleckiego. Różnica polega na tym, że odznaczony zdecydował się napisać list, który opublikowano na łamach „Gazety Wyborczej”. W tekście ujawnił dlaczego nie przyjmie odznaczenia.
„Niestety, wobec zjawisk i procesów zachodzących w mojej Ojczyźnie, w których ku rozczarowaniu wielu milionów Polaków bierze Pan aż nadto znaczący udział, nie mogę tego medalu przyjąć” – czytamy w liście, który prof. Bielecki przesłał do „Gazety Wyborczej”.
„Pozwalam sobie odesłać Panu ów Złoty Medal; przyjmując to odznaczenie, nie tylko nie mógłbym spojrzeć prosto w oczy moim najbliższym, ale też nie kierowałbym się bliską mi maksymą Władysława Bartoszewskiego: ‚Warto być przyzwoitym’” – pisze w liście prof. Bielecki.
Na końcu naukowiec wyraził nadzieję, że Polacy będą w stanie zatrzymać widoczny dzisiaj proces. Następnie podjąć się pracy na rzecz naprawy zniszczonych instytucji i powrotu do dawnych aspiracji.