Toczący się proces Cezarego P., zwanego „dilerem celebrytów” nabiera rumieńców. Dziennikarze Radia ZET informują, że prokuratura planuje postawienie zarzutów klientom oskarżonego. Na liście znajdują się nazwiska ponad 200 osób. Nie brakuje gwiazd znanych z kolorowych czasopism.
Sprawę potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Po dokonaniu analizy akt śledztwa przeciwko Cezaremu P. stwierdzono, że zarzuty należy postawić także osobom, które nabywały narkotyki od Cezarego P. (…) Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii należy każde konsumenckie posiadanie narkotyków, niezależnie od tego w jakim celu się odbywa, stanowi czyn zabroniony – powiedział w rozmowie z Radiem Zet rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.
Na liście klientów „dilera celebrytów” znajduje się około 200 nazwisk. Jak wynika z ustaleń mediów, większość z tych osób to powszechnie znani przedstawiciele show-biznesu i świata mediów. Może to dla nich oznaczać poważne kłopoty.
„Diler celebrytów”
Przypomnijmy, w połowie października ruszył głośny proces Cezarego P. Mężczyzna jest oskarżony o handel narkotykami. Dodatkowego kolorytu całej sprawie dodaje fakt, że wśród jego klientów nie brakowało osób z pierwszych stron kolorowych czasopism. Mężczyzna rozpoczął handel narkotykami w 2009 r. Oskarżony zyskał dużą „renomę” wśród najbardziej wpływowych ludzie znanych m.in. ze świata show-biznesu.
Czytaj także: Znany aktor z zarzutami o handel narkotykami. Grał m.in. w \"Pierwszej Miłości\
Cezary P. został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji w 2016 r. W chwili zatrzymania w jego samochodzie znaleziono 430 działek kokainy. Proces ruszył w listopadzie. Sąd z pewnością uzależni wymiar kary od tego, czy Cezary P. podejmie współpracę z organami ścigania. Jeśli tak, to w sprawie z pewnością nie zabraknie głośnych nazwisk. Tego najbardziej boją się jego wpływowi klienci, którym może grozić koniec kariery.
Źródło: radiozet.pl; wmeritum.pl
Fot.: policja.pl