W rozmowie z „Die Welt” prof. Jan Zimmermann, promotor pracy doktorskiej prezydenta Andrzeja Dudy, podzielił się swoją opinią na temat sytuacji w Polsce. W ocenie Zimmermanna Polska nie jest już demokracją.
Niemiecki dziennik „Die Welt” rozmawiał z Janem Zimmermannem, promotor pracy doktorskiej prezydenta Andrzeja Dudy. Prawnik odniósł się do projektów ustaw o KRS i SN, które już niedługo ogłosi prezydent Polski. Zimmermann obawia się, ze zmiany w porównaniu do poprzednich projektów Pis, będą jedynie kosmetyczne.
Zauważył również, że PiS zaostrza kurs i dąży do konfrontacji z prezydentem, w taki sposób wywiera na niego nacisk. Dodał również, że: „większość wykładowców prawa w Krakowie i innych czołowych uczelni sprzeciwia się łamaniu konstytucji i innym negatywnym zjawiskom związanym z prawem”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W rozmowie z „Die Welt” poruszono także wątek dotyczący zarzutów, które są stawiane polskim sędziom przez PiS. Zimmermann wytyka władzom brak obiektywizmu w tej sprawie. Jego zdaniem zdarza się, że jakiś sędzia jest „arogancki i zarozumiały”, niemniej jednak nie wolno na tej podstawie oceniać całej grupy i nazywać ich „skorumpowaną kastą”.
W kontekście obecnej sytuacji w kraju, Zimmermann stwierdził, że „Polska jest praktycznie dyktaturą, ale miękką, słabą dyktaturą. (…) To już nie jest demokracja”. Natomiast wśród największych zagrożeń wymienia Polexit. Odejście Polski z UE, jego zdaniem, wepchnie nasz kraj w ramiona Rosji.