Michał Kołodziejczak, prezes AGROunii zapowiedział kolejne protesty rolników. Jak przekonuje, rolnicy przeprowadzą akcję na większą skalę. Kołodziejczak mówi wprost o „powstaniu chłopskim w Polsce”.
Michał Kołodziejczak dał się już wcześniej poznać jako charyzmatyczny przywódca organizujący protesty rolników. Dziennikarze i komentatorzy określali go nawet mianem „drugiego Leppera”. Na antenie Radia ZET zapowiedział teraz „powstanie chłopskie w Polsce”. Dodał jednak, że rolnicy używają raczej określenia „agropowstanie”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„W poniedziałek ruszymy w kilkudziesięciu miejscach w kraju z pokazaniem naszej siły. To jest tylko rozgrzewka, ale prawdziwą „bombę” (…) szykujemy na środę za 10 dni, jeżeli wywołany przez nas pan prezydent nie stanie wspólnie z nami do walki o polskie rolnictwo.” – powiedział w sobotę na antenie Radia ZET Kołodziejczak.
Prezes AGROunii stwierdził, że protesty będą koordynowane przez kilkadziesiąt osób i każda z nich „ma pełną dowolność, co do działania lokalnego, na swoim podwórku, w swoim powiecie”. „Jak zatrzyma pociąg, trzymam kciuki za to też.” – przyznał.
Kołodziejczak poinformował, że jego organizacja działa już w całej Polsce, więc w każdym województwie może dojść do protestów. Będą one jednak miały różną skalę. „Dzisiaj wiemy, że są województwa, w których wydarzy się więcej. Mamy też świadomość, że są województwa, w których wydarzy się mniej.” – przyznał.
Czytaj także: Black Hawki dla polskich Wojsk Specjalnych. Szef MON podpisał umowę
Zapowiedział również, że 6 lutego przeprowadzą „oblężenie Warszawy”. „My dzisiaj mówimy bardzo prosto: od poniedziałku zaczyna się w Polsce powstanie chłopskie. W sposób szeroko pojęty, w sposób partyzancki, w ten sposób jest dzisiaj nasza siła budowana. To też pokazuje jak bardzo nasze środowisko zostało do tej pory porozbijane. Tak musimy działać.” – zaznaczył.
„Protestujemy, bo handel w Polsce jest bardzo źle zorganizowany i na tym tracą rodzinne gospodarstwa, na których opiera się produkcja żywności w naszym kraju.” – dodał Kołodziejczak.
Źr. polsatnews.pl