Ukraińskie służby przechwyciły rozmowę, jaką rosyjski żołnierz prowadził ze swoją dziewczyną. Mężczyzna mówił o wielkich stratach, jakie ponoszą Rosjanie w wojnie na Ukrainie. Z jego opowieści wyłania się dość makabryczny obraz.
Nagranie przechwycone przez ukraińskie służby specjalne zamieścił portal Ukrainska Prawda. Rosyjski żołnierz prowadzący rozmowę telefoniczną ze swoją dziewczyną nie ukrywa, że wojska rosyjskie ponoszą duże straty.
„700 trupów, po prostu jatka” – relacjonował rosyjski żołnierz swojej dziewczynie mówiąc o stratach rosyjskiej armii na Ukrainie.
„Siedzimy teraz w szkole, rannych w ch…” – mówi rosyjski żołnierz, którego słowa przytacza Polsat News. Dziewczyna pyta: „Waszych?”, na co on odpowiada: „Tak. Stoję teraz w klasie, która jest k… cała zniszczona”. Dodaje, że jego oddział stacjonował w szkole.
Rosyjski żołnierz mówi dalej, że jego koledzy nie wiedzą, co się dzieje. Zwrócił uwagę, że w szkole, w której przebywa nie ma okien, bo wszystkie wypadły po ukraińskim ataku. „Jakaś apokalipsa była, kładziemy się spać w ubraniach do śpiwora, po prostu na ziemi” – mówi.
Czytaj także: Ławrow twierdzi, że Rosja… nie zaatakowała Ukrainy. Kuriozalna konferencja
Źr. Polsat News