„Do Chrystusa prostytutki też przychodziły i to nie oznacza, że Pan Jezus był złym człowiekiem” – powiedział jeden z liderów strajku rezydentów Krzysztof Bukiel na antenie Radia ZET. Jego wypowiedź dotyczyła osób popierających opozycje polityczną, które pojawiły się ostatnio na proteście. Po pewnym czasie przeprosił za swoją wypowiedź.
Gościem Konrada Piaseckiego w programie Radia ZET był Krzysztof Bukiel przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i jeden z liderów strajku młodych lekarzy. Tematem rozmowy była oczywiście głodówka rezydentów i przyszłość strajku.
„Nie wiem, co będzie dalej. Wszystko zależy od rządzących. Będziemy reagować. Mam nadzieję, że rozpoczną rozmowy nt. naszych racjonalnych postulatów” – powiedział Bukiel w kontekście przyszłości akcji i przyłączenia się do niej kolejnych lekarzy. Co ważne, wykluczył możliwość „odejścia od łóżek pacjentów”. Według Bukiela, głodówka jest optymalną formą protestu i nie naraża pacjentów.
W pewnym momencie rozmowa przeszła na temat osób, które publicznie wspierają strajk. Wśród nich jest również wielu przedstawicieli opozycji, a także osób, które konsekwentnie sprzeciwiają się PiS już od dłuższego czasu.
„Czuję, że polityka zakrada się do protestu, ale jak przychodzi do mnie aktorka i mówi, że nas popiera, to co, mam ją wygonić?” – pytał Bukiel. Konrad Piasecki zapytał, czy jego rozmówcy, jako konserwatyście, przeszkadzała obecność na nim np. Krystyny Jandy, która wcześniej popierała „Czarny protest”.
Bukiel stwierdził, że tak. „Ale jestem człowiekiem normalnym, w miarę kulturalnym i po ludzku dziękuję jej, że przyszła. Do Chrystusa prostytutki też przychodziły i to nie oznacza, że Pan Jezus był złym człowiekiem”.
Cała rozmowa: Do Chrystusa prostytutki też przychodziły i nie oznacza to, że był złym człowiekiem
„Celebryci” na proteście lekarzy?”DoChrystusa prostytutki też przychodziły i nie oznacza to,że był złym człowiekiem” https://t.co/aIPW1sHEeV pic.twitter.com/wxnXtaV3dT
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 17 października 2017
Słowa, które padły w rozmowie szybko zostały nagłośnione i ostro krytykowane. Po pewnym czasie dostrzegł to autor wypowiedzi, który uznał, że należy za niefortunne porównanie przeprosić.
Przepraszam kazdego kto mógł się poczuć obrażony. Fatalnie to zabrzmiało. PRZEPRASZAM. https://t.co/AoP5V1Lwll
— Krzysztof Bukiel (@krzysztofbukiel) 17 października 2017