Przemysław Saleta opublikował w serwisie Facebook wpis, w którym oświadczył, iż Marcin Najman nie wykonał postanowień wyroku sądowego wydanego w jego sprawie. Na zarzuty pięściarza postanowił odpowiedzieć sam zainteresowany.
Przemysław Saleta opublikował w sieci wpis, w którym oznajmia, iż Marcin Najman nie wywiązał się z postanowień wyroku sądowego wydanego w jego sprawie. Pięściarz miał przekazać określoną kwotę pieniężną na Fundację Dziecięcą Fantazja.
To efekt wyroku, który wydał sąd ws., którą przeciwko Najmanowi wytoczył Saleta oraz dziennikarka „Super Expressu” Marta Kosecka-Rawicz. W jednym z wywiadów telewizyjnych Najman oświadczył bowiem, że ta druga pisze o pięściarzu pozytywne teksty, ponieważ łączy ich romans.
„Wkrótce miną trzy lata od wyroku, a Fundacja Dziecięca Fantazja ciągle czeka na pieniądze od Najmana. Ten w międzyczasie zrobił galę bokserską, która podobno była wielkim sukcesem, ale pieniędzy jak nie było, tak nie ma” – napisał Przemysław Saleta na swoim Facebooku. Do wpisu dołączył postanowienie sądu.
Przemysław Saleta atakuje, Najman odpowiada
Na zarzuty Przemysława Salety postanowił odpowiedzieć sam zainteresowany. Marcin Najman opublikował długi wpis, w którym opisał całą sprawę widzianą z jego perspektywy.
Sportowiec przyznał, że od „2006 roku był permanentnie obrażany przez Przemysława Saletę oraz dziennikarkę Martę Kosecką-Rawicz”.
„Wspólnie napisali na mój temat wiele kłamliwych i podłych artykułów. Byłem wówczas młodym człowiekiem. Nie składałem pozwów przeciwko nim, odpowiadałem, natomiast nie miałem zamiaru spędzać w sądach swojego czasu. (być może to był błąd) Po wielu latach, dopytywany w jednym z wywiadów o tą sytuacje, stwierdziłem, że te wszystkie bzdury wypisywane bezkrytycznie przez Kosecką-Rawicz, a które podsuwał jej Saleta, mogą wynikać z ich osobistych relacji (ująłem to nieco dosadniej)” – napisał Najman.
Najman twierdzi, że proces, który odbył się przeciwko niemu był farsą, dlatego dziś jest jednym ze zwolenników reformy sądownictwa.
Pięściarz przyznaje również, że na rzecz Fundacji, o której pisze Saleta, wpłaci znacznie większą kwotę pieniędzy, niż nakazał mu sąd.
„Nie dlatego, ze muszę, bo nie zgadzam się kompletnie z tą grzywną, ale dlatego, że od siedemnastu lat pomagam chorym dzieciom. Do dziś na te cele osobiście wpłaciłem 133,350 tys. zł., a drugie tyle fundacje i stowarzyszenia miały przekazane poprzez zbiórki na moich imprezach” – podkreśla Najman.
Moi drodzy , ta sprawa była już wielokrotnie omawiana , ale w związku z tym , ze Przemysław Saleta po raz kolejny nie…
Opublikowany przez Marcin Najman Wtorek, 25 września 2018
Przemysław Saleta nie skomentował wpisu, który opublikował Marcin Najman. Panowie od wielu lat pozostają zaciekłymi wrogami, choć w przeszłości łączyła ich przyjaźń.
W międzyczasie dwukrotnie spotykali się na ringu (rywalizowali ze sobą w formule MMA). Jedną walkę wygrał Przemysław Saleta, w drugiej Najman podczas starcia doznał kontuzji (kopnął Saletę tak, że nie był w stanie kontynuować pojedynku).