Przemysław Wipler, poseł partii KORWiN, postanowił przedstawić na Facebooku kulisy negocjacji, które przedstawiciele jego ugrupowania prowadzili z osobami reprezentującymi Pawła Kukiza. Polityk zamieścił na swoim profilu publicznym długi post, w którym wyjaśnił dlaczego nie doszło do porozumienia.
Postanowiłem opisać co się działo w ostatnich tygodniach w ramach prób budowy szerokiej koalicji na rzecz głębokich zmian w Polsce. Przeczytajcie i zastanówcie się, czy mogliśmy zgodzić się na coś takiego…
– rozpoczął swój wpis Wipler.
Poseł napisał, że w niedzielę 14 czerwca Paweł Kukiz spotkał się m.in. z Januszem Korwin-Mikkem i potwierdził, że chciałby, aby ugrupowania antysystemowe wspólnie wystartowały w wyborach parlamentarnych.
Potwierdził chęć startu m.in. z Partią KORWiN, Ruchem Narodowym i Kongresem Nowej Prawicy.
– wyjaśnił.
W dalszej części wpisu Wipler zdradził kto prowadził negocjacje w imieniu muzyka, który w niedawnych wyborach prezydenckich ubiegał się o urząd głowy państwa. Emisariuszami Kukiza byli Marcin Palade oraz Stanisław Tyszka. Przedstawiciel partii KORWiN przyznał, że rozmowy dotyczące wspólnego startu w wyborach od samego początku nie nastrajały optymistycznie.
Mimo upływu czasu nie mogliśmy się doprosić o spotkanie z politykami wskazanymi przez Pawła Kukiza jako jego „pełnomocnicy”. Dopiero w czwartek Marcin Palade powiedział, że negocjacje będą mogły się odbyć w piątek o 10:00. Jednocześnie dostawaliśmy niepokojące sygnały z terenu o tym, że m.in. Stanisław Tyszka składał kluczowym osobom z partii KORWiN propozycje indywidualnego przejścia do ruchu Kukiza. Takie sytuacji miały też miejsce w wielu województwach.
– napisał.
Czytaj także: Wipler: Nie będzie porozumienia z Kukizem
Polityk przedstawił również warunki, które postawili przed jego ugrupowaniem współpracownicy Kukiza.
Politycy reprezentujący Pawła Kukiza (Tyszka/Palade) przedstawili następujące warunki współpracy:
1. Nie będzie porozumienia z Partią KORWiN jako całością. Nie będzie w ogóle żadnych porozumień na linii Paweł Kukiz – inne stowarzyszenia, partie, instytucje (np. związki zawodowe – Paweł Kukiz poinformował nas, że zamierza rozmawiać m.in. ze związkiem zawodowym „Kontra”, śląsko-dąbrowską „Solidarnością”, związkiem zawodowym „Sierpień 80”, lewicowymi ruchami miejskimi etc.). Porozumienia będą zawierane z konkretnymi osobami. A konkretnie – będą im składane jakieś propozycje miejsc na listach.
2. Na listach wyborczych nie ma miejsca dla Janusza Korwin-Mikkego i Przemysława Wiplera.
3. Gdy powiedzieliśmy, że potencjalnie możemy zgodzić się na oba warunki (np. ja i JKM wystartujemy do senatu) i poprosiłem o doprecyzowanie jak ma wyglądać współpraca z resztą naszych liderów zdębieliśmy. Usłyszeliśmy, że pełnomocnicy Pawła Kukiza są zainteresowani ewentualnym zaproponowaniem startu naszym działaczom, których im sami wskażemy. My mamy jako partia KORWiN przygotować CV i dać propozycje konkretnych kandydatów z danych okręgów, którym pełnomocnicy Kukiza coś zaproponują albo nie. Z każdym będą indywidualnie rozmawiać i indywidualnie składać mu propozycję. Wszyscy kandydaci mają zrezygnować z podnoszenia w kampanii, że są członkami / liderami partii KORWiN. Nie mają używać oznaczeń partyjnych etc. Powodem takiego postępowania mają być wyniki badań zamówionych przez „Bezpartyjnych Samorządowców” z Dolnego Śląska, zgodnie z którymi elektorat Kukiza jest w przeważającej mierze lewicowy i centrolewicowy i nie chcą go stracić, chociaż sami mają inne poglądy, dlatego będą unikali wyrazistych liderów i formacji prawicy.
4. Stanisław Tyszka dodał, że na listach wyborczych znajdą się osoby, które zadeklarują, że „są lojalne wobec Pawła Kukiza i jego projektu, a nie wobec partii KORWiN, Korwina czy Wiplera”.Powtórzyli dodatkowo, że nie będzie żadnego pisemnego porozumienia w formie umowy o współpracy. Uznaliśmy zaproponowane warunki za niemożliwe do przyjęcia, z uwagi na to, że przedstawiciele Pawła Kukiza nie mają zamiaru nawiązać jakiejkolwiek współpracy. Na tym spotkanie zostało zakończone.
Cały wpis Przemysława Wiplera znajdą państwo TUTAJ.
Wipler ogłosił, że partia KORWiN w nadchodzących wyborach parlamentarnych wystartuje samodzielnie. Dodał również, że „jest to najlepsza możliwa decyzja”. Poseł zapowiedział także, że już niebawem partia rozpocznie przygotowania do kampanii referendalnej i wyborczej.