Rosyjscy przemytnicy postanowili sami poradzić sobie z niedogodnościami na jednej z dróg prowadzących przez granicę rosyjsko-białoruską. Aby łatwiej przewozić kontrabandę, sami wyremontowali drogę. Szerokim łukiem omija pobliski posterunek graniczny.
Sprawę przedstawiła rosyjska agencja prasowa TASS. Według jej informacji to przemytnicy sami wyremontowali drogę w obwodzie smoleńskim przy granicy Rosji z Białorusią. Nowy przemytniczy szlak omija jednak pobliski posterunek graniczny „Krasnaja Gorka”. Przemytnicy nie muszą się więc przejmować niepożądaną kontrolą ładunku.
Droga została wykonana na wysokim poziomie. Poszerzono pas drogowy i utwardzono wcześniej szutrową nawierzchnię tak, aby mogły po niej bez przeszkód jeździć wielotonowe ciężarówki przewożące kontrabandę. Na trasie znajduje się wiele zatoczek służących do zawracania.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Sprawa znalazła się pod lupą funkcjonariuszy z wydziału ochrony granicy FSB. Jak jednak przyznają, służby mają utrudnione zadanie ponieważ nie mają kompetencji do ustawienia blokad, a drogę mogą jedynie poddać obserwacji i zarządzić wzmożoną kontrolę poruszających się po niej pojazdów.
Wcześniej już wielokrotnie zatrzymywano na niej pojazdy ciężarowe nielegalnie przewożące żywność z Polski, która została objęta rosyjskimi sankcjami. W ciągu ostatniego roku zutylizowano kilka tysięcy ton żywności z Polski i innych krajów, na które nałożono embargo.
Źródło: bankier.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Indrik myneur