Jeszcze w tym roku, wraz z aktualizacją iOS, pojawi się nowa funkcja w telefonach, która ma za zadanie poprawić bezpieczeństwo na drogach. Apple zdecydował się wprowadzić opcję, która uniemożliwi m.in. pisanie SMS w trakcie jazdy. Okazuje się, że decyzja firmy może mieć związek z procesami sądowymi.
Wraz z aktualizacją systemu iOS 11, dodana zostanie funkcja „nie przeszkadzać w trakcie jazdy”. Nie jest to jednak zwykły tryb, którym użytkownik telefonu może ręcznie zablokować niektóre opcje w urządzeniu (jak choćby możliwość pisania SMS). Nowa funkcja jest zaprojektowana w ten sposób, że to sam telefon będzie wykrywał czy korzystający z telefonu prowadzi samochód.
Jeśli tak, wówczas nowa funkcja automatycznie zablokuje nam niektóre z opcji np. nie otrzymamy powiadomień, nie skorzystamy ze znacznej części aplikacji (z paroma wyjątkami np. nawigacja).
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Okazuje się, że pomysł na wprowadzenie aplikacji może nie być przypadkowy. Na początku 2017 roku firma otrzymała specyficzny pozew, który wytoczyła im para. Stracili oni dziecko w wypadku samochodowym, według ich wersji wydarzeń syn stracił czujność za kierownicą, ponieważ rozproszył go komunikator FaceTime.
Powód dla którego para pozwała Apple’a nie wynika jedynie z faktu korzystania z aplikacji w trakcie jazdy. Według nich firma miała już w 2014 roku opatentowaną opcję znacznie utrudniającą korzystanie w czasie jazdy z FaceTime. Rodzice zmarłego twierdzą, że skoro wcześniej Apple stworzył funkcję, to zachodzi podejrzenie, że zdawała ona sobie sprawę z „rozpraszających” właściwości aplikacji.
Czytaj także: Aplikacje mobilne – kto ich nie wykorzysta, ten zniknie z rynku