Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Antonio Tajani zapowiedział, że Janusz Korwin-Mikke zostanie ukarany. Chodzi o jego kontrowersyjną wypowiedź na temat kobiet, którą wygłosił podczas debaty na temat potrzeby zrównania płac.
Janusz Korwin-Mikke podczas debaty na temat potrzeby zrównania płac kobiet i mężczyzn wygłosił krótką przemowę, która echem odbiła się w mediach na całym świecie. Stwierdził w niej m.in., że kobiety powinny zarabiać mniej od mężczyzn, ponieważ są mniej inteligentne. – Kobiety muszą zarabiać mniej, ponieważ są słabsze, mniejsze i mniej inteligentne od mężczyzn – stwierdził.
Nietrudno się dziwić, że te słowa spotkały się z niezwykle ostrą krytyką nie tylko podczas samych obrad, ale również po ich zakończeniu. Teraz odniósł się do nich również przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Antonio Tajani przeprosił wszystkie kobiety za słowa polskiego europosła twierdząc, że wypowiedź ta była sprzeczna z wartościami prezentowanymi w Unii Europejskiej. – Przed kilkoma dniami, tu w Parlamencie Europejskim, miał miejsce bardzo poważny incydent. Członek tego zgromadzenia użył nieakceptowanego języka, by opowiedzieć się przeciwko równości płci. Obraził każdą kobietę, która zasiada w tej izbie. Jego wypowiedź była przeciwko naszym wartościom. W dodatku została wygłoszona, gdy kobieta przewodniczyła obradom, a dyskusja dotyczyła różnicy płacowej między kobietami a mężczyznami – mówił Tajani.
Czytaj także: Oficjalnie: Janusz Korwin-Mikke zawieszony w działalności europosła!
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego poinformował również, że przeciwko Januszowi Korwin-Mikke wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne, po którego zakończeniu wymierzona zostanie odpowiednia kara. – Nie zamierzam tolerować takiego zachowania. Jego wypowiedź była nawet gorsza, jeśli pod uwagę weźmiemy, że mówił w imieniu ludzi, którzy go wybrali. Jako przewodniczący tej izby chcę przeprosić wszystkie kobiety zasiadające w Parlamencie Europejskim, wszystkie kobiety pracujące w tej instytucji, wszystkich gości i wszystkie kobiety, które zostały obrażone. Gdy tylko skończy się postępowanie dyscyplinarne, które wszcząłem, zarządzę karę, która będzie współmierna do powagi popełnionego przewinienia – zapewnił Antonio Tajani.