31-letni motocyklista Tomasz D. zginął w wypadku. Niedawno odbył się pogrzeb mężczyzny. Dziennikarze „Super Expressu” donoszą, że na jednym z wieńców pojawił się napis: Je…ć PiS – przypięty w formie szarfy. Do sprawy odniosła się rodzina zmarłego.
Wypadek miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca w Warszawie. Na ul. Modlińskiej, w okolicy pętli autobusowej Żerań FSO, w motocykl 31-letniego mężczyzny uderzył samochód dostawcy jedzenia.
Impet uderzenia był tak wielki, że jednoślad przeleciał kilka metrów, zaś auto dachowało. Okoliczności zdarzenia wciąż bada policja. Wiadomo, że kierowca jest z pochodzenia obywatelem Wietnamu, posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami, a w dniu wypadku był trzeźwy.
Niestety, w wyniku wypadku zginął motocyklista. Mężczyzna został niedawno pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu Bródnowskim. Jak donoszą dziennikarze „Super Expressu” podczas ceremonii pożegnalnej doszło do zaskakującej sytuacji, o zabarwieniu politycznym.
Pogrzeb motocyklisty: Napis „Je…ć PiS” na jednym z wieńców
Chodzi o hasła na szarfach przypiętych do wieńców. Niemal wszystkie dotyczyły bezpośrednio osoby zmarłej: „Kochanemu szwagrowi”, „Synowi i bratu” itp. Jednak pośród nich znalazł się jeden wieniec z wulgarnym napisem zaadresowanym do partii rządzącej.
– Jedna wstęga szczególnie mogła przykuć uwagę wiernych. Znajomi motocyklisty położyli na grobie wieniec z napisem „Je**ć PiS” – relacjonują dziennikarze SE.
Wiadomo, że szarfa została odpięta już następnego dnia. „Super Express” skontaktował się w tej sprawie z bliską osobą z rodziny zmarłego. – Jako rodzina nie identyfikujemy się z przyczepieniem szarfy do wieńca. Nie mamy wpływu na poczynania dalszych osób i znajomych. Szarfa została przez nas usunięta w dniu dzisiejszym – powiedział.