Robert Kranjec wygrał przedostatni w tym sezonie indywidualny konkurs Pucharu Świata. Doświadczony Słoweniec wyprzedził Petera Prevca i Johanna Andre Forfanga. Najlepszy z Polaków – Maciej Kot zakończył zawody na 17. miejscu.
Po świetnych kwalifikacjach, w których trzy pierwsze miejsca zajęli Polacy, skoki konkursowe również mogły cieszyć Polaków. Pierwszy z Polaków na belce Maciej Kot uzyskał aż 215 metrów, a w dodatku miał silniejszy wiatr z tyłu skoczni niż rywale. Stefan Hula również przekroczył granicę dwustu metrów. 208,5 metra plasowało 29-latka tuż za Kotem. Bardzo dobry lot wykonał także Andrzej Stękała (210 m), za to nieco słabszą próbę oddał Dawid Kubacki (208 m). Liderem konkursu w dalszym ciągu był Maciej Kot. Polak wygrywał z Manuelem Fettnerem i Andrzejem Stękałą. Do wysokiego poziomu „Biało-Czerwonych” dostosował się również Kamil Stoch. Lider kadry wylądował na 213,5 m, co dawało mu drugą pozycję po swojej próbie. Na półmetku zawodów prowadził Robert Kranjec, przed Norwegami: Johannem Andre Forfangiem i Kennethem Gangnesem. Najwyżej z Polaków plasował się Maciej Kot (16. miejsce).
W drugiej serii znacznie poprawił się Dawid Kubacki. 216 metrów jest rekordem życiowym zawodnika z Nowego Targu. Stefan Hula również uzyskał dalszą odległość niż w pierwszej serii. Jednak 210 metrów sprawiło, że Hula spadł z 24. lokaty. Skaczący tuż po Huli Andrzej Stękała wylądował pół metra dalej od swojego poprzednika. Dużo słabiej zaprezentowali się Kamil Stoch i Maciej Kot. Mistrz Świata z Val di Fiemme osiągnął jedynie 205,5 metra, a Kot poleciał o pięć metrów dalej. Obaj zawodnicy nie utrzymali swojej lokaty zajmowanej po pierwszej serii. Ostatecznie zwycięzcą konkursu okazał się Robert Kranjec, przed kolegą z reprezentacji, Peterem Prevcem i Johannem Forfangiem.
Czytaj także: PŚ w Vikersund: Triumf Roberta Kranjca, znakomity lot Stocha w 2. serii!