Środowy mecz bardzo przybliżył ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle do awansu do półfinału pucharu CEV. W pierwszym spotkaniu 1/4 finału gospodarze nie dali żadnych szans drużynie Cai Voleibol Teruel, która jeszcze niedawno rozgrywała mecze w Lidze Mistrzów.
Już tylko jeden krok
Już w pierwszych piłkach ZAKSA potwierdzała, że jest faworytem w tej parze (6:3). Siatkarze z Teruel spokojnie jednak rozpoczęli spotkanie, powoli rozkręcając swoją siatkówkę (12:11). Wszystko zmieniło się, gdy na zagrywkę wszedł Nimir Abdel-Aziz, który świetnymi serwisami wypracował gospodarzom solidną zaliczkę (20:16). Goście nie byli już w stanie odrobić strat, przegrywając pierwszego seta (25:19).
Rozpędzeni „biało-czerwono-niebiescy” wciąż udowadniali swoją dominację, cały czas dyktując tempo meczu (6:3). Tym razem przyjezdni nawet przez chwile nie byli w stanie zagrozić przeciwnikom, którzy rozkręcali się z każdą kolejną akcją (14:10). Nagle jednak kędzierzynian dopadł drobny kryzys, co od razu znalazło odzwierciedlenie w wyniku (17:16). Ostatecznie polski zespół wytrzymał presję, podwyższając prowadzenie (25:23).
Po krótkiej przerwie obie ekipy od początku odsłony rywalizowały punkt za punkt (5:5). Cały czas to podopieczni Sebastiana Świderskiego byli stroną dominującą na parkiecie, lecz nie znajdowało to potwierdzenia na tablicy wyników (13:11). W końcu jednak Hiszpanie złapali zadyszkę, tracąc trzy oczka w decydującej fazie seta (18:15). ZAKSA bezlitośnie to wykorzystała, zbliżając się do półfinału rozgrywek (25:19).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cai Voleibol Teruel 3:0 (25:19, 25:23, 25:19)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Abdel-Aziz, Witczak, Rejno, Loh, Wiśniewski, Kooy , Zatorski (libero) oraz Ruciak, van Dijk, Zapłacki, Superlak
Cai Voleibol Teruel: Galić, Altayo, Viciana, Miszczuk, Chourio, Ruiz, Rodriguez (libero) oraz Barcala Sanroman, Diedhiou, Torcello
Źródło: inf. własna
Fot.: Patryk Głowacki/wMeritum.pl