W dniach 18-19 w gdańskiej Ergo Arenie odbywa się Puchar Polski siatkarzy. W półfinałach Lotos Trefls Gdańsk wyeliminował Skrę Bełchatów, a Asseco Resovia Rzeszów okazała się lepsza od Jastrzębskiego Węgla. Oba mecze zakończyły się rezultatem 3:1.
Rewanż się nie powiódł
W Plus Lidze, Lotos również w półfinale pozbawił marzeń siatkarzy Skry o kolejnymi mistrzostwie Polski. Okazją do rewanżu dla „Pszczółek” miał być półfinał Pucharu Polski.
Czytaj także: PlusLiga: Cenne zwycięstwo Lotosu! Skra i Resovia w półfinale!
Jednak początek spotkania należał do gospodarzy, którzy przez większość pierwszego seta utrzymywali przewagę nad rywalami. Skra prowadziła tylko przy drugiej przerwie technicznej. W ostatniej części seta, Lotos uderzył z całą swoją mocą, dzięki czemu zapisał go swoje konto.
Po zmianie stron kibice oglądali prawdziwy festiwal błędów po obu stronach siatki. Jednak to goście popełniali ich zdecydowanie więcej, co przełożyło się na niekorzystny dla nich wynik. Pod koniec drugiej partii bełchatowianie zdołali wrócić do gry, jednak sił starczyło tylko na ugranie 23 punktów.
Trener mistrzów Polski, widząc fatalny rezultat, postanowił interweniować. Wpuścił on na plac gry kilku rezerwowych, którzy odmienili obraz spotkania. Gra toczyła się punkt za punkt, a zgromadzeni w hali kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Ostatecznie górą byli siatkarze Skry Bełchatów, którzy po zaciętej końcówce wygrali seta 27:25.
Przedłużenie trzeciej partii mogliśmy oglądać w czwartej. Obie drużyny nie pozwalały odskoczyć przeciwnikowi. Skra osiągnęła minimalną przewagę, jednak przy stanie 13:13 zatraciła impet i to Lotos zaczął dochodzić do głosu. W ostatniej części seta, to gdańszczanie dominowali na parkiecie, co pozwoliło wygrać im seta oraz całe spotkanie 3:1.
PGE Skra Bełchatów – Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (20:25, 23:25, 27:25, 22:25)
PGE Skra Bełchatów: Wlazły, Uriarte, Conte, Wrona, Lisinac, Winiarski, Piechocki (libero), Tille (libero) oraz Marechal, Włodarczyk, Kłos, Brdjovic
Lotos Trefl Gdańsk: Falaschi, Grzyb, Gawryszewski, Mika, Schwarz, Troy, Gacek (libero) oraz Czunkiewicz, Schulz, Ratajczak
MVP: Piotr Gacek (Lotos Trefl Gdańsk)
Resovia potwierdza dobrą dyspozycję
Asseco oraz Jastrzębski ostatni raz spotkały się ze sobą w półfinale Plus Ligi. W tamtej rywalizacji lepsi byli gracze z Rzeszowa, którzy trzykrotnie pokonali rywali 3:1.
Początek meczu był zdecydowanie lepszy w wykonaniu siatkarzy Jastrzębskiego. Na pierwszy time-out schodzili oni z czteropunktową przewagą. Szybko jednak ją roztrwonili i pozwolili rywalom objąć prowadzenie w pierwszej partii. Jednak końcówka seta należała do Jastrzębskiego Węgla, który dzięki dobrej grze w defensywie wygrał premierową odsłonę.
Uskrzydleni zawodnicy ze Śląska starali się narzucić przeciwnikom swój styl gry. Ta sztuka udawała im się jednak tylko przez kilka piłek, bowiem przed drugą przerwą techniczną na wyraźne prowadzenie wyszli siatkarze z Rzeszowa. „Pasy” poszły za ciosem i do końca drugiej partii kontrolowały wydarzenia na boisku, ostatecznie wygrywając do 18.
Trzecia odsłona spotkania była, do pewnego momentu, bardzo wyrównana. Jastrzębianie nie potrafili zbyt długo walczyć jak równy z równym, co sprawiło, że Resovia zaczęła oddalać się od rywali. Wicemistrz Polski prowadził już sześcioma punktami, ale dobra gra w bloku pozwoliła Jastrzębskiemu wrócić do meczu. Jednak w końcówce lepsi okazali się być siatkarze Asseco, którzy przybliżyli się do finału.
Rzeszowianie byli na fali wznoszącej, dzięki czemu szybko objęli bezpieczne, czteropunktowe prowadzenie, na początku czwartej partii. Rywalce szybko wybudzili się z letargu i zdołali wyrównać. Gra toczyła się punkt za punkt, jednak od stanu 20:19, więcej zimnej krwi mieli zawodnicy z Rzeszowa, którzy wygrali tę odsłonę i awansowali do niedzielnego finału.
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 25:22)
Asseco Resovia Rzeszów: Nowakowski, Ivović, Schoeps, Drzyzga, Penczew, Dryja, Ignaczak (libero) oraz Buszek, Holmes, Konarski
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Kosok, Bartman, Wojtaszek (libero) oraz Quesque, Malinowski, Filippov
MVP: Jochen Schoeps (Asseco Resovia Rzeszów)