Sytuacja między Rosją i Ukrainą w dalszym ciągu jest napięta. Prezydent Władimir Putin podczas spotkania ze zwierzchnikiem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej stwierdził, że Rosja ma prawo do ingerencji w sprawie Ukrainy.
Kryzys w Cieśninie Kerczeńskiej w ostatnim czasie po raz kolejny pogorszył i tak już napięte relacje między Moskwą a Kijowem. Sytuacja napięta jest również w kwestii kościelnej. Ostatnio utworzona została Cerkiew Prawosławna Ukrainy, która ma być niezależna od Patriarchatu Moskiewskiego. Władimir Putin nazwał ją „na wskroś fałszywym” projektem, który „nie ma związku z wiarą”.
Teraz Putin spotkał się ze zwierzchnikiem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyrylem. Okazją była 10. rocznica intronizacji obecnego zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Podczas spotkania, rosyjski przywódca oskarżył władze Ukrainy o „brutalną ingerencję w życie religijne”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Władimir Putin powiedział, że nie jest dopuszczalna żadna ingerencja w sprawy Cerkwi. „Uważamy, że jakakolwiek ingerencja w sprawy Kościoła jest absolutnie nie do przyjęcia i zawsze szanowaliśmy niezależność życia kościelnego, szczególnie w suwerennym sąsiadującym państwie. Jednak zastrzegamy sobie prawo do reakcji i dołożenia wszelkich starań, aby chronić prawa człowieka, w tym wolność wyznania” – powiedział.
Czytaj także: Immunitet Stefana Niesiołowskiego. Oświadczenie UED
Źr.: WP