Ernest Ivanda, znany szerzej jako Red, raper oraz producent muzyczny, wrócił po wieloletniej przerwie z singlem „Haram”. Słuchacze twierdzą, że raper, który oprócz działalności muzycznej prowadzi także program dla serwisu cgm.pl, zaczepił reprezentanta poznańskiej sceny.
Red to jedna z najbarwniejszych postaci polskiej sceny rapowej. Urodzony w Szwajcarii muzyk znany jest przede wszystkim z występów w polskim zespole hip-hopowym Obóz TA, który współtworzył w latach 1997-2005, a także współpracy z raperem Spinachem.
Red jest muzułmaninem, stąd enigmatyczny dla wielu tytuł jego najnowszego numeru. Utwór „Haram” (po polsku – „to, co zakazane”) jest jego pierwszym singlem po wieloletniej przerwie.
„Haram” szybko rozprzestrzenił się w sieci nie tylko za sprawą „bujającego” bitu. Internauci zwrócili uwagę także na warstwę tekstową, a szczególnie zwrotkę umieszczoną w refrenie. „Większość polskich raperów są haram / Pogodynki, agenci, wiesz taki jest chłam / oni mówili ten Red się sprzedał” – nawija Red. Zdaniem komentujących jest to zaczepka skierowana w stronę Pei, który całkiem niedawno występował w telewizyjnym show TVN – „Agent”.
O tym, czy słowa Reda faktycznie skierowane były do poznańskiego rapera, Ivanda opowiedział w rozmowie z serwisem glamrap.pl. „Kto śledzi scenę nie od dzisiaj na pewno zrozumiał, ja nie będę promował ludzi, których zachowanie nie jest moim zdaniem ok. Poza tym… zaraz byłbym osądzony o chęć wykorzystania ich do własnej promocji, do tego, że opieram się na czyichś plecach. Jest takie polskie powiedzenie „uderz w stół a nożyce się odezwą”. Ciekawe czy i tym razem tak będzie” – powiedział.
Wcześniej występ Pei w programie „Agent” komentowany był także przed Jacka Granieckiego, Tede. Warszawski raper drwił ze swojego kolegi po fachu.
„Przecież to paranoja jest jak on będzie w tym Agencie, bo będzie w TVN-ie, będzie ku*wą z TVN-u (nawiązanie do dissu Pei, w którym Poznaniak zaatakował Tedego, wyrzucając mu, że pracował w TVN Turbo – przyp. red.). Ja to zaszczytne stanowisko piastowałem przez x lat i nagle role się odwróciły” – mówił na początku stycznia Tede.
„Skoro wiadomość nie została zdementowana w żaden sposób, podpowiada mi to, że jednak coś w tej plotce jest. Co, nie ukrywam, cieszy mnie bardzo. Sukcesy moich kolegów cieszą mnie najbardziej” – dodawał.
źródło: glamrap.pl
Fot. YouTube/Warner Music Poland