Już w dniach 28-29 marca kibice dowiedzą się, kto jest najlepszą siatkarską drużyną w Europie. Gospodarzem Final Four jest Berlin Recycling Volleys, który skazywany jest na „pożarcie”.
Mimo to w zespole panują bardzo bojowe nastroje, gdyż już długo niemieccy fani siatkówki czekają na sukces klubowy. Okazja na ponowne rozpoczęcie odliczania nadarzy się już za tydzień. Półfinałowym rywalem gospodarzy będzie Zenit Kazań, który jest głównym faworytem do ostatecznego tryumfu. Berlińczycy wierzą jednak, że kibice poniosą siatkarzy do niespodziewanej wygranej. W takim tonie wypowiada się m.in. trener Recyclingu – Marc Lebedew.
Wszyscy myślą, że nie jesteśmy faworytem turnieju, dlatego właśnie chcemy to wykorzystać. Wiemy, jak bardzo fani pomagają nam swoim dopingiem, ich pomoc jest nieoceniona. W swojej hali możemy wygrać z każdym.
Czytaj także: Skra czy Resovia w finale? - typujemy półfinały Ligi Mistrzów!
Chociaż zawodnikom z Berlina daje się najmniejsze szanse na zwycięstwo, to trzeba jednak pamiętać, że mają oni całkiem ciekawie zbudowaną drużynę, która jest w stanie walczyć z najlepszymi. Przekonała się o tym nawet Asseco Resovia Rzeszów, przegrywając z nimi w fazie grupowej we własnej hali 3:0.
Finałowy turniej Ligi Mistrzów odbędzie się w dniach 28-29 marca. W sobotę dojdzie do pojedynków półfinałowych pomiędzy Zenitem Kazań, a Berlinem Recycling Volley oraz Asseco Resovią Rzeszów i PGE Skrą Bełchatów. Spotkania odbędą się odpowiednio o 17.00 i 20.00 czasu polskiego.