Nie milkną echa meczu Polska-Kolumbia, który pogrzebał nasze nadzieje na awans do dalszej fazy Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. W związku z porażką Polaków internet zalała fala komentarzy, często dość absurdalnych. Przemysław Rudzki, redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego” skrytykował dziennikarzy politycznych, którzy tocząc ideologiczne wojny wypowiadają się na tematy sportowe, próbując udawać ekspertów.
Rudzki zwrócił uwagę na fatalne konsekwencje łączenia polityki ze sportem. Nawiązał tym samym do komentarzy dziennikarzy politycznych, którzy autorytarnie domagają się od dziennikarzy sportowych określonych reakcji po przegranych meczach Polaków.
„Żyjemy w kraju multum teorii spiskowych. Teraz do tego dołącza się cała horda różnego rodzaju ekspertów, w tym dziennikarzy politycznych, którzy mówią dziennikarzom sportowym, jak powinni opisywać rzeczywistość Panowie, zdajcie najpierw legitymacje partyjne, bo wielu z was przestało być dziennikarzami w ogóle, tylko jesteście stronami w jakichś konfliktach politycznych. Będziecie pouczać nas, co my mamy pisać… to jest po prostu bez sensu – zwrócił się do dziennikarzy politycznych Przemysław Rudzki.
Nagranie od 18:50.
Polska przegrywa z Kolumbią
Polacy dobrze rozpoczęli mecz. Ruszyli na Kolumbijczyków z impetem i zepchnęli ich do głębokiej defensywy. Niestety, nasza dominacja trwała zaledwie kilka minut. Później do głosu doszli rywale, którzy sukcesywnie zdobywali przewagę na boisku.
W 40. minucie padł pierwszy gol dla Kolumbii. Jego strzelcem był środkowy obrońca, Mina, który strzałem głową, po wcześniejszym dośrodkowaniu z narożnika pola karnego, trafił do siatki. Po zmianie stron gra Polaków wyglądała jeszcze gorzej. Podopieczni Adama Nawałki próbowali atakować, jednak nie przynosiło to żadnego efektu. Kolejne gole zdobywali za to Kolumbijczycy. Najpierw do bramki trafił Falcao, który uciekł spod opieki Krychowiakowi, a następnie Cuadrado, który wykorzystał kapitalne podanie Jamesa Rodrigueza i pokonał swojego klubowego kolegę, Wojciecha Szczęsnego.
Porażka z Kolumbią oznacza dla Polaków koniec marzeń o awansie do kolejnej fazy turnieju. Biało-czerwoni mają do rozegrania jeszcze mecz, „o honor”. Spotkanie zostanie rozegranie w czwartek w Wołgogradzie. Początek meczu o godzinie 16:00 czasu polskiego.
Źródło: YouTube.com/PrzegladSportowy, wMeritum.pl