Jak informuje „Rzeczpospolita” resort skarbu państwa, ze względu m.in. na nowe regulacje prawne, w tym te dotyczące służby cywilnej, zmniejszył zatrudnienie w większym stopniu, niż to zakładano.
W ministerstwie skarbu pracuje ok 500 urzędników. Według danych opublikowanych przez „Rzeczpospolitą”, w okresie od 1 lutego do końca czerwca swoje obowiązki przestało pełnić 110 urzędników (109 etatów). Jest to o tyle ciekawe, że we wcześniejszych planach uwzględniono zwolnienie 65 osób.
Spośród tych, którzy odeszli, największą grupę stanowią urzędnicy przeniesieni do innych instytucji – 46. Z 33 osobami rozwiązano umowy na podstawie porozumienia stron. Wśród pozostałych pracowników są ci którym np. wygasły umowy ze względu na nowelizację ustawy dotyczącą służby cywilnej, otrzymali wypowiedzenie w związku z reorganizacją urzędu oraz sami złożyli wypowiedzenie.
Spadek poziomu zatrudnienia w korpusie służby cywilnej wynika z przekazywania kompetencji i zadań do innych urzędów, wejścia w życie nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, z przeprowadzonych zmian organizacyjnych w związku z wejściem w życie nowego statutu Ministerstwa Skarbu Państwa oraz naturalnej fluktuacji kadr
– w taki sposób resort przedstawił „Rz” przyczyny zmian w zatrudnieniu.
Pod tym względem, jak podaje „Rzeczpospolita”, ministerstwo kierowane przez Dawida Jackiewicza wyróżnia się na tle innych.
Ogółem koszty związane z odprawami dla pracowników urzędu wyniosły 504,6 tys. zł.
Źródło: rp.pl
Fot. Youtube.com/Kancelaria Premiera