Wyniki „referendów” w okupowanych terytoriach obwodów Donieckiego, Ługańskiego, Chersońskiego i Zaporoskiego na Ukrainie nie zostały uznane przez Iran. Informację podał przedstawiciel irańskiego MSZ Nasser Kanaani.
Inwazja rosyjska doprowadziła do przejęcia przez Kreml części terytoriów Ukrainy. Moskwa chce usankcjonować swoje „zdobycze” przeprowadzając referenda. Rzecz jasna nie mają nic wspólnego z demokracją, a przekonają co najwyżej społeczeństwo rosyjskie.
Co ciekawe, wyników referendów nie akceptują nawet kraje, które dotychczas uważano za przyjazne Władimirowi Putinowi. Dobrym tego przykładem jest ostatnia deklaracja władz Iranu.
Przedstawiciel irańskiego MSZ Nasser Kanaani poinformował, że jego resort nie uznaje wyników referendów na okupowanych terytoriach obwodów Donieckiego, Ługańskiego, Chersońskiego i Zaporoskiego na Ukrainie.
-Republika Islamska, jak zawsze, zgodnie ze swoimi pryncypialnymi stanowiskami, podkreśla potrzebę pełnego poszanowania zasady suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich państw jako podstawowej normy prawa międzynarodowego oraz poszanowania zasad i celów Karty Narodów Zjednoczonych – poinformował.
Polityk zapewnia, że jego kraj sprzeciwia się wszelkim „prowokacyjnym działaniom, które mogłyby zakłócić bieg pokoju, stabilności i spokoju”.
Iran oświadczył, że nie uznaje tzw. „referendów” organizowanych przez Federację Rosyjską na okupowanych terytoriach Ukrainy – oficjalny komunikat przedstawiciela irańskiego MSZ Nassera Kanani, informuje IRNA.
— Dmitri Ilnicki (@dimailnitsky) October 4, 2022
Cc: @wszewko
Czyli Iran nie uznaje referendów ani aneksji 4 obwodów Ukrainy przez Rosję
— Wojciech Szewko (@wszewko) October 4, 2022