Już we wtorek dowiemy się, jak będzie wyglądać skład Rady Ministrów w najbliższym czasie. Do tego czasu trwają jeszcze spekulacje i kolejne ustalenia mediów. Wśród kandydatów do opuszczenia rządu wielokrotnie wymienia się ministra Antoniego Macierewicza. Okazuje się, że najprawdopodobniej szef MON utrzyma swoje stanowisko, a pośrednio wynika to m.in. z ustaleń związanych z wizytą w Stanach Zjednoczonych.
9 stycznia 2018 r. (wtorek) o godz. 12.00 w Pałacu Prezydenckim Prezydent RP Andrzej Duda na wniosek Prezesa Rady Ministrów dokona zmian w składzie Rady Ministrów – poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Choć do tego terminu pozostało niewiele czasu, media spekulują, kto może stracić stanowisko. Pierwsze nieoficjalne doniesienia wskazują minister Annę Streżyńską oraz ministra Witolda Waszczykowskiego.
Czytaj także: Niezwykły życiorys kpt. Władysława Nawrockiego
Wśród kolejnych kandydatów część dziennikarzy upatruje jeszcze ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. W poniedziałek RMF FM, powiadomiło „nieoficjalnie”, że premier Morawiecki jest w konflikcie z szefem MON ws. wpływów w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
W tym kontekście RMF FM poinformowało, że minister Macierewicz aktualnie walczy o pozostanie na swoim stanowisku, lub też odejście w atmosferze chwały. Tym właśnie dziennikarze tłumaczyli zabieganie o spotkanie z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego gen. Herbertem Raymondem McMasterem.
Szef MON utrzyma stanowisko?
Informacje RMF FM zostały zdementowane przez Annę Pęzioł-Wójtowicz, rzeczniczkę MON, która przyznała, że wizyta w USA odbędzie się na zaproszenie strony amerykańskiej 17 stycznia (czyli po rekonstrukcji).
Nie był to jednak jedyny spór w kontekście wizyty szefa MON w Stanach Zjednoczonych. Dziennikarze zastanawiali się czy Amerykanie wystawili zaproszenie imienne dla Antoniego Macierewicza, a może jedynie dla polskiego ministra obrony? Na takie rozważania ironicznie zareagował Wojciech Wybranowski, dziennikarz „Do Rzeczy”.
Zaproszenie na rozmowy z doradcą prezydenta USA wystosowano nie imiennie (czyli zgodnie z obowiązującymi zasadami), ale do MON- „na okaziciela” – obawiam się, ze zabawniejszego dziennikarskiego twierdzenia długo tu nie przeczytam – napisał dziennikarz na Twitterze.
Po chwili do wątku odniosła się rzeczniczka MON, która wskazała, że zaproszenie było skierowane do „Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza”.
… a dokładnie dla Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza
— AnnaPęziołWójtowicz (@AnnaPeziol) 8 stycznia 2018
Czy to sugeruje, że minister Macierewicz pozostanie na stanowisku? W tym kontekście na powyższą dyskusję zwrócił uwagę Andrzej Gajcy z Onet.pl.
Czyżby właśnie Pani rzecznik @MON_GOV_PL @AnnaPeziol wyjawiła największą tajemnicę #rekonstrukcja? ;) pic.twitter.com/gKTB2CwECU
— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) 8 stycznia 2018
Co ciekawe również portal Onet.pl nieoficjalnie potwierdził, że Antoni Macierewicz pozostanie na swoim stanowisku.