Robert Biedroń, prezydent Słupska, a w przeszłości poseł Ruchu Palikota, opublikował na swoim facebookowym profilu fotografię listu, który otrzymał z Watykanu. Jak twierdzi, było to podziękowanie za to, że „ładnie mówi i pisze o papieżu Franciszku”.
Dostałem podziękowanie z Watykanu, że ładnie mówię i piszę o papieżu Franciszku – napisał Biedroń.
Prezydent Słupska nie zdradził pozostałych szczegółów, więc nie wiadomo czy list, który otrzymał został wysłany przez przedstawicieli Stolicy Apostolskiej. Na fotografii widzimy bowiem jedynie fragment ręcznie zaadresowanej koperty.
Faktem pozostaje jednak, iż Biedroń, zdeklarowany homoseksualista oraz ateista, wielokrotnie wypowiadał się o papieżu Franciszku w samych superlatywach. Przy okazji Światowych Dni Młodzieży, które odbywały się w minionym roku w Krakowie, podkreślał, że jest pod wielkim wrażeniem ogromu miłosierdzia, którym emanuje Franciszek. Przyznał wówczas, że w takich momentach żałuje, iż nie jest katolikiem. Kiedy widzę miłosierdzie papieża Franciszka zaczynam żałować, że nie jestem katolikiem – mówił.
W 2013 roku mówił z kolei, że papież Franciszek mógłby nauczyć Tomasza Terlikowskiego, katolickiego publicystę, tolerancji. Terlikowski pogubił się w swojej nienawiści. Z ustami pełnymi katolickich dogmatów wypacza sens tej religii. Jest największym szkodnikiem polskiego Kościoła katolickiego, robiąc mu krecią robotę. Szkoda, że sąd nie może wyznaczyć jako kary dla Terlikowskiego tygodniowego pobytu u papieża Franciszka – oświadczył w rozmowie z portalem Onet.pl. Odniósł się w ten sposób do słów Terlikowskiego, który, jak uznał sąd, obraził Alicję Tysiąc, radną SLD. Publicysta porównał jej postępowanie ws. aborcji do hitlerowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna.
źródło: Facebook, wprost.pl, Onet.pl
Fot. Facebook/Robert Biedroń