Robert Biedroń stawia wszystko na jedną kartę. Prezydent Słupska ogłosił, że nie będzie startował w najbliższych wyborach samorządowych. Wskazał kandydatkę na swoje stanowisko, a jednocześnie zdradził, jaki ma plan na przyszłość.
„To naprawdę nie była łatwa decyzja. Ale zdecydowałem. Nie będę startował w kolejnych wyborach na prezydenta Słupska” – ogłosił Robert Biedroń podczas konferencji prasowej.
Drogie Słupszczanki i Słupszczanie. Dziękuję wszystkim za zaufanie i wsparcie, które czułem od pierwszego dnia. Zawdzięczam Wam bardzo wiele – konferencja prasowa w Słupsku. #CzasDecyzji
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) 3 września 2018
„Chcę pozostawić Słupsk w najlepszych rękach mojej wieloletniej współpracowniczki Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, wiceprezydentki miasta. Doświadczonej radnej, dyrektorki szkoły, przedsiębiorczyni. Osoby kompetentnej i pracowitej” – dodał.
Biedroń: Polska dziś potrzebuje odnowy
W sieci ukazał się specjalny spot, na którym prezydent Słupska tłumaczy powody swojej decyzji. Krytykuje klasę polityczną i wskazuje, że w kraju istnieje zapotrzebowanie siłę, która zajmie się realnymi problemami Polaków.
„Wiem, że wielu z was tak jak ja, nie ma na kogo głosować. Wiem, że jesteście, tak jak ja, rozczarowani słabością opozycji i wkurzeni odbieraniem nam naszego państwa przez obecną władzę. Mam nieodparte wrażenie, że politycy koncentrują się na krytyce siebie nawzajem. Nie mają pomysłu na przyszłość. Rządzący lubią mówi o Polakach, a tak naprawdę z naszym głosem się nie liczą” – przekonuje Biedroń.
„Szanowni państwo, Polska dziś potrzebuje odnowy. Nie możemy stać obojętni wobec takiego wyzwania. Przyszedł czas by wykorzystać naszą wspólną pozytywną energię. Przyszedł czas na stworzenie skutecznej alternatywy” – podkreślił.
Prezydent Słupska nawiązał do zbliżającej się serii wyborów. W tym kontekście zaznaczył, że zamierza w najbliższych miesiącach jeździć po Polsce i zapoznawać się z realnymi problemami. Podkreśla, że zależy mu na stworzeniu alternatywy dla ciągłej wojny, która trwa na polskiej scenie politycznej już od dłuższego czasu.
„Skończmy z pisaniem programów w gabinetach, albo przy Nowogrodzkiej. Chcę stworzyć program dla Polski razem z wami. Zapraszam was zatem do zbudowania ruchu społecznego, który odmieni dotychczasową politykę. Chcę razem z wami zbudować inicjatywę, której celem będzie skuteczne rozwiazywanie naszych realnych problemów” – dodaje.