Lechia Gdańsk pokonała we wczorajszym meczu ekstraklasy Lecha Poznań 1-0. Pomimo porażki ze świetnej strony zaprezentował się zawodnik gości, Robert Gumny. Młody piłkarz przeprowadził fantastyczną akcję, o której mówią dziś polscy kibice.
Lech Poznań przegrał we wczorajszym meczu z Lechią Gdańsk 0-1. Gola dla ekipy z Pomorza zdobył w 10. minucie spotkania Artur Sobiech. Gracze z Wielkopolski próbowali doprowadzić do remisu, jednak ich próby spaliły na panewce i nie podtrzymali dobrej passy. W poprzedniej kolejce, w pierwszym meczu po zwolnieniu Adama Nawałki, zwyciężyli bowiem na własnym boisku 3-2 z Pogonią Szczecin.
Jasnym punktem w zespole „Kolejorza” był młody boczny obrońca, Robert Gumny. Zawodnik zaprezentował kapitalną sytuację, o której mówią dziś polscy kibice. Piłkarz, który po zakończeniu sezonu najprawdopodobniej wyjedzie do jednego z zachodnich klubów, przeprowadził drybling, którego nie powstydziłby się nawet Leo Messi.
Robert Gumny wpadł w pole karne Gdańszczan, a tam bezczelnie ograł dwóch zawodników Lechii. Jednemu z nich założył nawet siatkę. Następnie próbował dograć piłkę do jednego ze swoich kolegów, jednak w ostatniej chwili inny defensor zespołu prowadzonego przez Piotra Stokowca przechwycił futbolówkę i wyekspediował ją w pole. Wyglądało to tak:
Robert Gumny ma 20 lat i jest prawy obrońcą Lecha Poznań. Występuje też w reprezentacji młodzieżowej Czesława Michniewicza, która w lecie zagra na Mistrzostwach Europy. Wiele wskazuje na to, że Gumny będzie podstawowym zawodnikiem zespołu na zbliżającym się prestiżowym turnieju.