Robert Kubica pojawi się w tegorocznym Grand Prix Holandii. To rezultat pozytywnego wyniku testu na obecność COVID-19 u Kimiego Raikkonena. Alfa Romeo poinformowała, że Fin czuje się dobrze i został poddany izolacji w hotelu.
Alfa Romeo potwierdziła, że Kimi Raikkonen otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa. Z tego powodu został poddany izolacji i nie będzie mógł wystąpić podczas niedzielnego Grand Prix Holandii. „Alfa Romeo potwierdza, że po ostatniej rundzie testów przeprowadzonych w Zandvoort przed GP Holandii 2021, kierowca Kimi Raikkonen otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19” – czytamy.
Ekipa dodała, że Raikkonen czuje się dobrze. „Kimi nie wykazuje żadnych objawów i jest w dobrej kondycji. Natychmiast został poddany izolacji w swoim hotelu. Zespół przeprowadził dochodzenie w sprawie wszelkich bliskich kontaktów kierowcy i nie oczekuje się, aby zakażenie u Kimiego miało wpływ na dalszą pracę zespołu w GP Holandii” – informuje.
W tej sytuacji szansę występu w wyścigu Formuły 1 otrzyma Robert Kubica. Polak, który w Holandii pełni rolę rezerwowego kierowcy, zasiądzie za kierownicą Bolidu podczas Grand Prix Holandii. Stracił już niestety dwa treningi, więc przed nim trudne zadanie. Kubica zaprezentuje się w trzecim treningu i kwalifikacjach, a także w niedzielnym wyścigu.
Czytaj także: Zamieszanie w Tokio. Polki otrzymały złote medale i… musiały je zwrócić
Żr.: WP SportoweFakty