Robert Lewandowski skomentował wczorajszy mecz Polska-Litwa, który był ostatnim testem dla podopiecznych Adama Nawałki przed wylotem na mundial. Zawodnik ostudził entuzjazm kibiców i przyznał, że rywale nie zawiesili poprzeczki zbyt wysoko.
W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Lewandowski przyznał, że cały czas dostrzega w drużynie wiele aspektów, które należy poprawić przed pierwszym meczem turnieju z Senegalem.
„Tym bardziej, że jeżeli chodzi o aspekt fizyczny czy piłkarski to Litwa za bardzo nam się nie przeciwstawiła. Czasem u nas na treningu trudnej jest zdobyć bramkę, więc nie wyciągałbym daleko idących wniosków” – powiedział kapitan reprezentacji Polski studząc rozgrzane głowy niektórych kibiców.
Czytaj także: Robert Lewandowski zakwestionował tezę z raportu Nawałki! \"Całkowicie się z tym nie zgadzam\
„To było dobre przetarcie, żeby zyskać jeszcze więcej pewności siebie. Również lekkości, której może wcześniej brakowało. Kilka rzeczy zyskaliśmy dzięki temu spotkaniu, które powinny procentować w Rosji” – dodał snajper Bayernu Monachium, który dwukrotnie pokonał golkipera Litwinów, Bartkusa.
Lewandowski zauważa również pozytywy. Piłkarz twierdzi, że drużyna poprawiła ustawianie się z piłką oraz bez piłki. „Czyli to co pozostawiało wiele do życzenia w meczu z Chile. Tym razem robiliśmy to lepiej, dlatego też łatwiej nam się grało. Czasem potrzebne są kosmetyczne poprawki, a wszystko zaczyna lepiej funkcjonować. Gra się przyjemniej i było to widać. Przeciwnik nie był agresywny, często też spóźniony, więc było łatwiej, ale czasem na takim rywalu trzeba poprawić to, co nie wychodziło wcześniej. Kilka rzeczy taktycznych poprawiliśmy” – dodał.
Polska pokonała Litwę 4-0. Gole dla podopiecznych Adama Nawałki zdobywali: Lewandowski (2), Kownacki oraz Błaszczykowski z rzutu karnego.
źródło: Przegląd Sportowy
Fot.: Wikimedia/Rufus46