Roberto Soldić zdemolował Krystiana Kaszubowskiego w walce o pas wagi półśredniej podczas sobotniej gali KSW 49 w Ergo Arenie. Po triumfie Chorwat zaprezentował niebywałe umiejętności gimnastyczne.
Roberto Soldić to nowa gwiazda federacji KSW. Chorwat demolował dotąd wszystkich przeciwników, którzy wyznaczali mu włodarze polskiej organizacji MMA. W sobotę, podczas gali w Ergo Arenie, bronił pasa mistrzowskiego w kategorii półśredniej, a jego rywalem był Krystian Kaszubowski.
Przed walką niewielu kibiców wierzyło w triumf Kaszubowskiego. W Ergo Arenie stawiła się jedna spora grupa kibiców, którzy wspierali fightera z Pomorza głośnym dopingiem. Niestety, zdało się to na nic, ponieważ Roberto Soldić, w swoim stylu, błyskawicznie rozstrzygnął pojedynek.
KSW 49: Robert Soldić zdemolował Kaszubowskiego
Przez pierwsze kilkadziesiąt sekund pojedynku Roberto Soldić i Krystian Kaszubowski badali się. Zawodnicy wymieniali ciosy, jednak brakowało dynamicznych akcji.
Sytuacja błyskawicznie uległa jednak zmianie, gdy zaatakować postanowił Roberto Solidć. Chorwat wykorzystał pomyłkę Kaszubowskiego, który wykonał niecelny cios, i brutalnie go skontrował. Polak przyjął cios na szczękę i padł, jak długi. Soldić rzucił się na niego i „dobił” na ziemi. Po chwili pomiędzy dwóch zawodników wkroczył sędzia, który przerwał walkę.
Kaszubowski oberwał tak mocno, że do klatki wejść musieli ratownicy medyczni, którzy sprawdzili stan zdrowia polskiego zawodnika. Na szczęście fighter z Pomorza nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Umiejętności gimnastyczne mistrza KSW
Po zakończonym pojedynku szczęśliwy Roberto Soldić postanowił zaprezentować umiejętności… gimnastyczne. Chorwat wykonał bowiem efektowne salto, za które zebrał gorące prawa od zgromadzonej w Ergo Arenie publiczności.
Salto Soldicia docenili również komentatorzy telewizji Polsat, Andrzej Janisz i Łukasz Jurkowski. Ten pierwszy zaapelował jednak do Chorwata, aby przy wykonywaniu podobnych akrobacji uważał na siebie, ponieważ w ten sposób łatwo można nabawić się kontuzji.
Roberto Soldić to bez dwóch zdań największa gwiazda federacji KSW. Coraz głośniej mówi się o tym, że polska organizacja nie utrzyma Chorwata w swojej stajni. Spekuluje się bowiem, że chrapkę na niego ma UFC, czyli największa federacja MMA na świecie.
Czytaj także: GKS Katowice spadł z ligi! Decydującego gola zdobył bramkarz