Wczorajszy mecz pomiędzy Barceloną a PSG wzbudził ogromne emocje. Piłkarze z Katalonii dokonali rzeczy niemożliwej i po porażce 4-0 w pierwszym spotkaniu odrobili straty i awansowali do ćwierćfinału LM. Po ostatnim gwizdu w mediach społecznościowych, a w szczególności na Twitterze, pojawiło się mnóstwo komentarzy odnośnie spotkania. Jeden z nich zdecydowanie wyróżniał się wśród pozostałych.
Autorem wspomnianego wpisu był Janusz Piechociński, były lider PSL, którego aktywność na Twitterze kilkukrotnie opisywaliśmy na łamach naszego portalu. Przeglądając tablicę Piechocińskiego zauważymy mnóstwo statystyk i ciekawostek: od ceny żywca zaczynając, a na preferencjach Polaków odnośnie grubości ciasta pizzy kończąc. W chwili, gdy na TT rozentuzjazmowani kibice, eksperci oraz dziennikarze publikowali wpisy związane z niewiarygodnym wyczynem piłkarzy Barcelony, pan Janusz postanowił poinformować swoich followersów o… eksporcie ziemniaków.
Na wpis Piechocińskiego zareagował Tomasz Ćwiąkała, dziennikarz stacji Eleven Sports, specjalista od hiszpańskiego futbolu, który nie mógł się nadziwić, że akurat w takim momencie były lider PSL zdecydował się opublikować tak abstrakcyjny wpis. Gdy Barca strzelała ostatniego gola, Pan wrzucał tweeta o eksporcie ziemniaków? Bez żartów, podziwiam! – napisał. Co ciekawe, polityk odpowiedział.
@cwiakala nie takie rzeczy ze szwagrem w Pułtusku robilismy
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 9 marca 2017
Nie wiemy, co Janusz Piechociński robił ze szwagrem w Pułtusku. Wiemy natomiast, że jego wpis wyjątkowo rozbawił użytkowników TT. Jego odpowiedź zebrała bowiem mnóstwo polubień. Ćwiąkała uwiecznił natomiast konwersację za pomocą screena i podzielił się nią ze swoimi czytelnikami na Facebooku. Zdarzyło się na Twitterze przeprowadzić różne ciekawe dyskusje, ale wczorajsza, z byłym prezesem PSL, to jakiś inny poziom – napisał.
Wróćmy jednak na chwilę do pierwszego tweeta pana Janusza, w którym uznał za stosowne przedstawić nam statystyki dotyczące eksportu ziemniaka. Ciekawą koncepcję wysnuł bowiem jeden z internautów. Zasugerował bowiem, iż Piechociński celowo opublikował wpis w takim momencie, chcąc w ten sposób celowo trafić do szerszego grona odbiorców. Intrygujące.
@Piechocinski @cwiakala dobry timing, cały twitter się palił więc wszyscy przeczytali tego ważnego newsa.
— Jakub Babiński (@JakubBabinski) 9 marca 2017
Sam zainteresowany najprawdopodobniej oglądał starcie gigantów z Hiszpanii i Francji. Piechociński kilkukrotnie przyznawał bowiem, że interesuje się futbolem. Szczególnie przy okazji meczów Legii Warszawa, gdy publikował wpisy wspierające „Wojskowych”. Jeden z nich wzbudził szczególne zainteresowanie.
Legia potrzebuje wsparcia pic.twitter.com/1s9nqaCK24
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 18 września 2016
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Piotr Drabik