Dariusz Rosati przybył do Sejmu pomimo, że kilka godzin wcześniej sam pokazał pozytywny wynik testu na COVID-19. Parlamentarzystę bronił były szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. – Niestety, nasi wyborcy oczekują od nas, nawet jeśli ktoś jest przeziębiony – bo tak jest traktowany dzisiaj covid- że ma być w miejscu pracy – powiedział.
„Dziś w Sejmie ważna debata o budżecie na 2023r i głosowania, w tym nad odwołaniem min. Ziobry Niestety, muszę pozostać w domu (Covid), ale duchem i sercem wspieram Koleżanki i Kolegów z Koalicji Obywatelskiej, którzy na sali sejmowej walczą o praworządność i demokrację” – poinformował wczoraj Dariusz Rosati.
Nieco później ten sam poseł opozycji zjawił się w Sejmie. Miał na ustach zwykłą maseczkę, która, jak wskazywały liczne badania, jedynie w minimalnym stopniu może ograniczać możliwość zakażania innych. Sytuacja wywołała lawinę krytyki. W obronie Rosatiego stanął niespodziewanie Borys Budka.
"Założył maseczkę i tak jak każdy zjawił się w pracy". Szef klubu KO usprawiedliwia obecność chorego na COVID-19 posła Dariusza Rosatiego na głosowaniach w Sejmie @wirtualnapolska @patrykmichalski pic.twitter.com/W3y4AetA27
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) December 14, 2022
– Od 28 marca covidu, zgodnie z nowymi wytycznymi pana ministra zdrowia, po prostu nie ma. Pokazujemy, że tak jak i pan, i ja, jeżeli ktokolwiek byłby chory, jest to traktowane jako przeziębienie – tłumaczył na antenie programu „Tłit” w Wirtualnej Polsce.
– Pan poseł ubrał maseczkę i przyszedł w miejsce pracy, bowiem pani marszałek nie zezwala na zdalne głosowanie. Gdyby nie przyszedł, dziś miałbym pytanie, dlaczego nie był na głosowaniu, i to tak ważnym – dodał.
W ocenie Budki polityk po prostu założył maseczkę i „stawił się w pracy”. Przypomniał również, że od marca nie ma już izolacji i kwarantanny.
Jego wypowiedzi wprawiły w zdumienie prowadzącego rozmowę Patryka Michalskiego. – Od kiedy to dla Platformy Obywatelskiej wskazania rządu są jedynym słusznym podejściem do tego, jak należy się zachowywać wobec chorób zakaźnych? – zastanawiał się dziennikarz.
– Dokładnie tak, jak przewiduje to obowiązujące prawo. Niestety, w tej chwili nie ma żadnych regulacji dotyczących covidu – oświadczył Budka.
Dziennikarz odwołał się do troski o innych i zdrowego rozsądku. Zaś Budka w odpowiedzi podkreślił, że Rosati miał maseczkę i przyszedł tylko na głosowanie. Dziennikarz stwierdził jednak, iż poseł miał prawo być nieobecny z powodu choroby.
– Dla nas, niestety, nasi wyborcy oczekują od nas, nawet jeśli ktoś jest przeziębiony – bo tak jest traktowany dzisiaj covid- że ma być w miejscu pracy. I koniec – podkreślił Budka.