Siergiej Ławrow oświadczył, że Rosja kontynuuje rozmowy pokojowe z Ukrainą. Wśród postulatów znalazł się jednak warunek, który wydaje się raczej nie do spełnienia.
W piątek 29 kwietnia władze Ukrainy przyznały, że rozmowy pokojowe z Rosją, które codziennie prowadzone są w formie zdalnej, znajdują się na skraju załamania. To niespodziewana informacja, ponieważ zgodnie z wcześniejszymi komunikatami wydawać by się mogło, że strony wypracowały już wstępne stanowiska.
Zgoła odmienne stanowisko od ukraińskich władz przedstawia jednak szef rosyjskiego MSZ, Siergiej Ławrow. Polityk przekazał bowiem, że podczas spotkań grup roboczych z obu państw omawiany jest wstępny projekt traktatu pokojowe.
Wśród postulatów przedstawionych przez Ławrowa, które mają być rzekomo omawiane z Ukraińcami, znajduje się dość niespodziewany warunek. Mowa bowiem o… zniesieniu sankcji nałożonych na Rosję przez państwa zachodnie po ataku na Ukrainę. – W porządku obrad znajdują się między innymi kwestie denazyfikacji, uznania nowych geopolitycznych rzeczywistości, zniesienie sankcji oraz status języka rosyjskiego – stwierdził Ławrow.
W dalszej części swojej wypowiedzi szef rosyjskiego MSZ i bliski współpracownik Władimira Putina oświadczył, że Rosja „popiera rozmowy pokojowe, ale w tej chwili są one bardzo trudne”.
?????
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) April 30, 2022
Zniesienie sankcji, język rosyjski w szkołach, demilitaryzacja: Ławrow wymienił warunki, jakie Rosja stawia w negocjacjach z Ukrainą pic.twitter.com/J1hz0zSdD8