Rosja jest gotowa uznać wyniki wyborów parlamentarnych na Ukrainie. Taką informację przekazał szef tamtejszego MSZ Siergiej Ławrow. Według najnowszych sondaży w głosowaniu przeprowadzonym za naszą wschodnią granicą zwyciężył Blok Petro Poroszenki.
Rosja uzna wybory
Rosyjski polityk stwierdził, że jego kraj gotów jest uznać wyniki wyborów parlamentarnych, ponieważ bardzo ważne jest, aby Ukraina w końcu miała władzę, która zajmie się jej realnymi problemami. Zdaniem Ławrowa nowe władze powinny zakończyć „wzajemne przeciąganie liny” i nieustanną zmianę kursu ze Wschodu na Zachód i odwrotnie. Zaznaczył również, że choć wybory się odbyły, to jednak nie we wszystkich regionach obywatele mieli okazję zagłosować.
Czytaj także: Wybory na Ukrainie: Po przeliczeniu 80 proc. głosów wygrywa partia Jaceniuka
A jednak Poroszenko
Ostatnie doniesienia z Ukrainy wskazywały na to, że w wyborach parlamentarnych, które odbyły się na terenie tego kraju zwyciężył Front Ludowy obecnego premiera Arsenija Jaceniuka. Według najnowszych informacji, to jednak Blok Petro Poroszenki odniósł końcowe zwycięstwo. Ustalono to na podstawie badania exit poll, czyli sondażu przeprowadzonego przed lokalami wyborczymi.
Cała „klasyfikacja” przedstawia się w następujący sposób: Blok Petro Poroszenki (23 proc.), Front Ludowy (21,3 proc.), Samopomicz mera Lwowa Andrija Sadowego (13,2 proc.). Na kolejnych lokatach uplasowały się Blok Opozycyjny (7,6 proc.), Partia Radykalna (6,4 proc.), Swoboda (6,3 proc.), a także Batkiwszczyna Julii Tymoszenko (5,6 proc.).
Frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 52,9 procent.
źródło: telewizjarepublika.pl, money.pl
Fot. Wikimedia/The Presidential Press and Information Office