Rosja kolejny raz przekazuje informacje o wycofaniu części wojsk z okolic granicy z Ukrainą. Rzecznik tamtejszego resortu obrony narodowej opublikował nawet listę jednostek.
Kilka dni temu media obiegły informacje, że Rosja wycofuje część swoich wojsk z okolic granicy z Ukrainą. Tych doniesień nie potwierdzają jednak zarówno Amerykanie, jak i NATO. Ich zdaniem inwazja Rosji na Ukrainę cały czas jest możliwa i może nastąpić nawet w najbliższych dniach.
Teraz Rosjanie kolejny raz podali informację o tym, że wycofują wojska. Nastąpiło to niedługo po tym, jak Zachód kwestionował wcześniejsze doniesienia. Głos w tej sprawie zabrał rzecznik rosyjskiego resortu obrony. – Tak jak założono w planie szkolenia Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, te formacje i jednostki wojskowe, które zakończyły szkolenia na poligonach, wracają do stałych punktów rozmieszczenia – powiedział Igor Konaszenkow.
Konaszenkow opublikował nawet listę jednostek, które zostały wycofane ze wspomnianego rejonu. Mają być to m.in.:
- Jednostki z Południowego Okręgu Wojskowego, które ćwiczyły na Krymie, zostały przetransportowane z półwyspu na odległość ponad 1,5 tys. kilometrów i są w stałych punktach rozmieszczenia w Republice Czeczenii i Republice Dagestanu.
- Jednostki 1. Armii Pancernej Zachodniego Okręgu Wojskowego, które dotychczas były na poligonach w obwodach kurskim i briańskim, wróciły w okolice Niżnego Nowogrodu.
– Jednostki wsparcia bojowego Zachodniego Okręgu Wojskowego, które ćwiczyły na poligonach w obwodzie kurskim, po przejściu ponad 700 km, dotarły dziś wieczorem (17 lutego) do stałego punktu rozmieszczenia w Dzierżyńsku (obwód niżnonowogrodzki) – podano w komunikacie rosyjskiego MON.
źródło: Wprost.pl