Rosja podjęła decyzję o wydaleniu ze swojego terytorium trzech dyplomatów różnych państw. W tej grupie znalazł się także przedstawiciel Polski. Informujący o sprawie Onet podaje, że polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych już zareagowało, bo wezwało do siebie ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce.
Według nieoficjalnych informacji, wydaleni dyplomaci brali udział w nielegalnych wiecach poparcia dla uwięzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. – informuje Polsat News. Według ustaleń Onetu, Rosja wydaliła polską panią konsul z konsulatu RP w Petersburgu.
Nie wykluczone, że polskie MSZ zdecyduje się na odpowiedź. Resort dyplomacji wezwał właśnie do siebie ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa w związku z wydaleniem polskiej dyplomatki. Potencjalnym krokiem odwetowy może być wydalenie z Polski rosyjskiego dyplomaty o takiej samej, lub podobnej randze.
Wydalenie swojego dyplomaty potwierdziło także MSZ Szwecji. „Uważamy to za całkowicie bezpodstawne” – stwierdziła Linn Duvhammar ze szwedzkiego resortu spraw zagranicznych. Jak dodała, „Szwecja wyraża ubolewanie z powodu rosyjskich działań i zastrzega sobie prawo do odpowiedniej reakcji”.
Trzeci dyplomata pochodzi z Niemiec.
Czytaj także: Bielan uderza w Gowina. „Nie mogłem uwierzyć w to, co odkryliśmy”
Źr. Onet; Polsat News