Rosja przygotowuje atak na Ukrainę z kilku kierunków – tak wynika z informacji przekazanych portalowi Military Times przez Kyryło Budanowa, naczelnika głównego zarządu wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy. Jego zdaniem, taki atak może nastąpić już na początku 2022 roku.
Informacja o koncentracji rosyjskich sił przy granicy z Ukrainą pojawiła się w amerykańskich mediach już kilka tygodni temu. Jeszcze wcześniej, bo we wrześniu tego roku, prezydent Wołodymyr Zełenski twierdził, że istnieje możliwość wybuchu regularnej wojny między jego krajem i Rosją.
Teraz Kyryło Budanow w rozmowie z Military Times poinformował, że przy ukraińskich granicach Rosja zgromadziła ponad 92 tysiące żołnierzy. Władimir Putin ma przygotowywać atak z różnych kierunków, który miałby rozpocząć się na początku 2022 roku. Atak miałby objąć naloty powietrzne, ataki artyleryjskie i pancerne oraz ataku powietrznodesantowe na wschodzie. Dodatkowo, miałyby odbyć się desanty morskie w Odessie i Mariupolu oraz mniejszy atak przez terytorium Białorusi.
Zdaniem Budanowa, atak ma zostać poprzedzony operacjami destabilizującymi Ukrainę. Wśród nich można wymienić między innymi kryzys na polsko-białoruskiej granicy, ale też choćby organizację protestu antyszczepionkowców. Szef ukraińskiego wywiadu twierdzi, że działania te mają zmniejszyć zdolności obronne Ukrainy.
Czytaj także: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Tak wygląda koczowisko migrantów w Usnarzu
Żr.: Fakt