Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow ostrzegł, że niebawem Rosjanie mogą posunąć się do działań, o które będą chcieli oskarżyć stronę ukraińską. Z danych wywiadowczych wynika, że mogą to być nawet zamachy terrorystyczne na własne cele cywilne, takie jak np. budynki mieszkalne, czy szkoły.
Cytowany przez portal censor.net. gen. Budanow poinformował, że celem zamachów byłoby zaszczepienie „antyukraińskiej histerii” wśród zwykłych obywateli. Jednocześnie Rosjanie chcą obarczyć winą Wojska Lądowe Ukrainy (ZSU).
Czytaj także: Czeczeńcy zlikwidowani przez Ukraińców. Wcześniej dokonywali zbrodni
Szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy powołuje się na dane wywiadowcze. Według ustaleń, rosyjskie zamachy miałyby polegać na wysadzaniu rosyjskich domów, szkół i szpitali. „Rosyjskie służby specjalne planują serię ataków terrorystycznych polegających na wysadzaniu domów, szpitali i szkół” – oznajmił Budanow.
Wojskowy obawia się, że Rosjanie mogą przeprowadzić nawet ataki rakietowe. „Ataki rakietowe i bombowe na miasto Biełgorod lub jedno z miast Krymu. Jest bardzo prawdopodobne, że te ataki terrorystyczne zostaną przedstawione jako zemsta Ukraińców za Buczę i Kramatorsk oraz forma usprawiedliwienia okrucieństw wobec ukraińskiej ludności cywilnej” – ostrzegał.
Czytaj także: Rosyjska kolumna wpadła w zasadzkę. Tyle z niej zostało [WIDEO]
Budanow zwrócił uwagę, że Rosjanie nie radzą sobie na Ukrainie, tak jak planowali. Dlatego Putin może zechcieć wywołać szok wśród obywateli, aby ci zjednoczyli się i zmobilizowali przeciwko „okrucieństwu ukraińskich nacjonalistów”.
Źr. o2.pl