W ostatnim dniach wojska ukraińskie poczyniły duże postępy w kontrofensywie w rejonie Charkowa. W wielu miejscach Rosjanie uciekali przed Ukraińcami porzucając broń i sprzęt. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej potwierdziło utratę niektórych miast, ale… przedstawili kuriozalne wyjaśnienie tej sytuacji.
W sobotę pojawiło się wiele nowych informacji o kolejnych wyzwalanych przez Ukraińców terenach. Wśród nich znalazły się m.in. Kupiańsk i Izium. Rosjanie potwierdzili, że wycofali wojska z tych obszarów, ale przedstawili zupełnie inne, dość kuriozalne wyjaśnienie.
Czytaj także: Rosjanie ścigają dezerterów śmigłowcami. Coraz więcej uciekinierów
„Aby osiągnąć założone cele specjalnej operacji wojskowej wyzwolenia Donbasu, podjęto decyzję o przegrupowaniu wojsk rosyjskich stacjonujących w obwodach Bałaklija i Izium w celu zwiększenia wysiłków na kierunku donieckim” – brzmi fragment komunikatu.
Rosjanie napisali o „operacji ograniczania i zorganizowania przerzutu wojsk” z regionu Iziumia i Bałakliji do tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. W komunikacie dodano również, o działaniach „odwracających uwagę”.
Czytaj także: Rosjanie uciekają ze wschodniej Ukrainy? „Raporty o odwrocie”
Rosyjskie ministerstwo twierdzi też, że odwrót rzekomo ubezpieczało lotnictwo i artyleria. Dzięki temu zabito „ponad dwa tysiące ukraińskich i zagranicznych bojowników, a także zniszczono ponad sto pojazdów opancerzonych i jednostek artylerii”.
Źr. RMF FM; twitter