Podczas emisji rosyjskiego programu propagandowego jeden z zaproszonych gości stracił nad sobą panowanie i zaczął grozić śmiercią. To rosyjski deputowany Alieksiej Żurawliow. Jego słowa starał się łagodzić nawet prowadzący program.
Fragment z groźbami, jakie w wulgarny sposób formułował rosyjski deputowany krąży w mediach społecznościowych. Wszystko zaczęło się od tego, gdy prowadzący program zaprezentowali zaproszony do studia gościom fragment materiału dziennikarskiego z niemieckich mediów.
Zachodni dziennikarze oskarżali w nim rosyjskie media o kłamstwa i oburzyli się faktem, że propagandyści nazwali niemieckiego dziennikarza „nazistą”. Prowadzący poprosił zaproszonych gości o komentarz do materiału.
Głos zabrał rosyjski deputowany Alieksiej Żurawliow, który najwyraźniej stracił panowanie nad swoimi nerwami. Zapowiedział, że „Rosja przyjdzie i wszystkich zabije”. „Powiem wprost i nie obchodzi mnie to – ku**a, przyjdziemy i zamordujemy was wszystkich” – grzmiał Żurawliow.
Na te słowa zareagował nawet prowadzący, który starał się załagodzić sytuację. „To są dziennikarze i propagandyści. Tak nie wolno mówić. Nie wolno nikogo zabijać. Grozi Pan ludziom w programie na żywo” – zauważył prowadzący.
Żurawliow nie zamierzał jednak zmieniać nastawienia. „Jak tam pojadę i go [dziennikarza] zobaczę, to go zabiję” – zapowiedział rosyjski deputowany w programie emitowanym na żywo w państwowej stacji.
Źr. o2.pl; twitter