Po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji w Rosji, setki tysięcy Rosjan postanowiło uciec z kraju. Do sprawy odniósł się rosyjski propagandzista Borys Korczewnikow, który rozpłakał się na wizji. Szybko jednak przeszedł do agresywnych wyzwisk i gróźb.
„To nieopisany ból, że wśród nas są osoby, które nie wiedzą o co toczy się wojna” – stwierdził w programie Romana Gołowanowa Borys Koczernikow. Rosyjski propagandzista komentował w ten sposób setki tysięcy Rosjan uciekających z kraju przed poborem.
Koczernikow odwoływał się do argumentów religijnych. „Kościół uczy cię, byś kochał bliźniego, twojego syna, ojca, dziecko i żonę, a także ojczyznę, bo to wszystko składa się na jedną całość. Rosyjski żołnierz idzie na bitwę, by zginąć za ciebie. Spójrz na tego mężczyznę! On za ciebie ginie. Zrozum, że oddał za ciebie życie. Pomyśl: czym jest nasza ojczyzna, że ktoś oddaje za nią życie, a ja jej nawet nie kocham. Jak mogę dalej tak żyć?” – mówił płacząc na wizji.
Czytaj także: Putin może obalić Łukaszenkę. „Jeżeli odmówi”
Rosyjski propagandzista dodał, że jeżeli nawet po takich „przemyśleniach” uciekający nie zmienią swojej postawy oznacza to, że są „zerami”.
Szybko przeszedł do pogróżek. „Nie ma potrzeby uczenia cię patriotyzmu i miłości do ludzkości. Jesteś rozkładem, śmieciem. Bóg wie, jak nienawidzić takich, jak ty. Jak ich zniszczyć i spalić” – powiedział.
Źr. Interia; twitter