Cypr zaoferował Rosji możliwość rozmieszczenia na swoim terytorium baz lotniczych oraz morskich – informuje portal buisnessinsider.com.
Cypryjski prezydent, Nikos Anastasiadis, poinformował, że jego kraj jest gotowy na przyjęcie rosyjskiego lotnictwa oraz marynarki wojennej. Jak informuje portal buisnessinsider.pl, umowa pomiędzy dwoma państwami ma zostać podpisana w dniu 25 lutego 2015 roku.
Cypr utrzymuje z Rosją dobre kontakty, co potwierdza zresztą głowa państwa.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Cypr i Rosja tradycyjne utrzymują dobre stosunki i nie ulegnie to zmianie.
– powiedział Anastasiadis.
Według doniesień portalu, Rosjanie przypuszczalnie będą korzystać z lotniczej bazy wojskowej w Pafos oraz portu w Limassol.
Oba kraje od kilku lat zacieśniają wzajemne kontakty gospodarcze. W 2013 roku, podczas kryzysu finansowego na Cyprze, okazało się, że ponad 1/3 depozytów bankowych miała rosyjskie pochodzenie. Podobnie rzecz się ma w przypadku rosyjskich firm, które coraz częściej rejestrują swoją działalność na wyspie położonej niedaleko Grecji.
Wracając do kwestii rosyjskich baz. Jeżeli informacje się potwierdzą i Cypryjczycy rzeczywiście zgodzą się na rozlokowanie rosyjskich wojsk na terenie swojego kraju, będzie to wyraźny sygnał, że w Unii Europejskiej nie istnieje pojęcie jednomyślności w kwestii konfliktu na wschodniej Ukrainie.
źródło: buisnessinsider.com, gosc.pl
Fot. Wikimedia/Kirill Naumenko