Zdumiewająca sytuacja w Szewczenkowie (obwód charkowski). Rosyjskim żołnierzom zabrakło paliwa, więc zgłosili się na lokalny… posterunek policji ukraińskiej i poprosili o pomoc. Agresorzy zostali natychmiast zatrzymani. O sprawie informuje dziennikarz Illia Ponomarenko.
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się w nocy ze środy na czwartek. Wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium naszego sąsiada i przemieszczają się w kierunku głównych miast.
W mediach pojawia się coraz więcej informacji o problemach w zaopatrzeniu rosyjskich żołnierzy. Armii brakuje m.in. systematycznych dostaw paliwa. To z kolei może spowolnić inwazję…
Dziennikarz: Rosyjskim żołnierzom zabrakło paliwa, więc… zgłosili się po pomoc do ukraińskich policjantów. Reakcja mogła być tylko jedna
Do szokującej sytuacji doszło w Szewczenkowie (obw. charkowski). Jak donosi dziennikarz „The Kiyv Independent” Illia Ponomarenko, dwaj rosyjscy żołnierze zorientowali się, że brakuje im paliwa, więc zgłosili się do komisariatu ukraińskiej policji po pomoc. Zostali błyskawicznie zatrzymani.
„Tym dwóm rosyjskim idiotom w Szewczenkowach, w obwodzie charkowskim, rozleciał się samochód. Zgadnijcie, co zrobili? Podeszli do lokalnego posterunku ukraińskiej policji. I zapytali, czy mogą dostać trochę paliwa” – napisał.
Dzisiejsza Nagroda Darwina za zgłoszenie się rosyjskich żołnierzy do policjantów ukraińskich z prośbą o paliwo, żeby mogli kontynuować inwazję.
— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) February 27, 2022
Niewątpliwie w kategorii zbiorowej należy się ona Armii Federacji Rosyjskiej dzięki promotorowi – Władimirowi Putinowi. https://t.co/KJe4mx0eCk
To tylko pokazuje, co widać w wielu relacjach. Te wszystkie czołgi zawracające, bo rolnik stanął na drodze… Ci żołnierze nie mają pojęcia gdzie i po co są, nie wiedzą, z kim tak naprawdę walczą, a komu pomagają. Ofiary dezinformacji. Po wielu z nich nie widać oznak bestialstwa. https://t.co/bw04x9wgK9
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) February 27, 2022