Zabawny moment uchwyciły kamery podczas konferencji prasowej z udziałem Roberta Lewandowskiego i Artura Boruca. Kapitan naszej reprezentacji w pewnym momencie zerknął na ekran swojego smartfona i… zaczął się śmiać. Co zobaczył?
Podczas spotkania z przedstawicielami mediów „Lewy” jak zwykle wyczerpująco odpowiadał na pytania. Gdy zaspokoił ciekawość dziennikarzy dostał chwilę wolnego, a w jego miejsce maglowany był Artur Boruc, który wspólnie z naszym kapitanem uczestniczył w konferencji.
W tym czasie Lewandowski dyskretnie wyjął z kieszeni smartfona, spojrzał w jego ekran, a następnie… zaczął się śmiać.
Pytanie co zobaczył na telefonie Lewandowski? ;) pic.twitter.com/B2kQCJ5RJG
— (L) (@BergNieWracaj) 8 listopada 2017
Co na ekranie urządzenia zobaczył snajper Bayernu Monachium? Tego nie wiadomo. Internauci spekulują, że zawodnik mógł dostać wiadomość od jednego z reprezentacyjnych kolegów, którzy nie uczestniczyli w konferencji. To jej treść miała rozbawić kapitana naszej kadry. To jednak zwykłe spekulacje :)
Robert Lewandowski wziął w konferencji prasowej wspólnie z Arturem Boruc. Bramkarz w meczu z Urugwajem zakończy reprezentacyjną karierę. Golkiper spędzi na murawie Stadionu Narodowego 44 minuty, a po ich upływie opuści boisko i zbierze burzę braw od polskich kibiców, którzy podziękują mu w ten sposób za jego wspaniałą grę w biało-czerwonych barwach.
źródło: Twitter/@BergNieWracaj