Rysy to najwyższy szczyt w naszym kraju, który ochoczo zdobywają turyści. Jeden z nich twierdzi jednak, że droga na górę stała się niebezpieczna. Na dowód pokazuje zdjęcie łańcucha, który służy jako pomoc przy wspinaczce. Jego wpis na internecie skomentowali przedstawiciele TOPR.
Członek facebookowej grupy „Tatromaniacy”, która zrzesza sympatyków polskich gór, opublikował niepokojące zdjęcie. Widać na nim łańcuch, który służy jako pomoc podczas wspinaczki na Rysy. Okazuje się, że nie znajduje się on w najlepszym stanie.
Pan Wiktor, bo tak nazywa się internauta, który zamieścił fotografię, jest oburzony całą sytuacją. Twierdzi bowiem, że łańcuch w takim stanie stwarza ogromne zagrożenie dla osób, które chcą wejść na szczyt.
„Za parkingi, za bilety wstępu Tatrzański Park Narodowy kasuje krocie, a asekuracja miejscami woła o pomstę do nieba. Może ktoś się tym zajmie, zanim TOPR będzie musiał zwozić z Rysów kolejne zwłoki?” – pyta retorycznie mężczyzna.
Rysy. Turysta pokazał, jak wygląda łańcuch. TOPR odpowiada
Głos ws. łańcucha zabrali przedstawiciele TOPR. Magdalena Zwijacz-Kozica, szefowa działu udostępniania w TPN, która udzieliła odpowiedzi serwisowi wp.pl. „Wskazany fragment łańcucha jest z innego materiału niż te stosowane obecnie i szybciej ulega przetarciom, szczególnie w takich miejscach, jak to na zdjęciu” – mówi kobieta.
„W tym konkretnym przypadku wymiana zniszczonych odcinków łańcucha dojdzie do skutku niebawem. Ostatnio wymieniliśmy podobne fragmenty np. pod Szpiglasową Przełęczą” – dodaje.
Wpis pana Wiktora wywołał jednak wiele komentarzy. „Nie powinno tak być. Nie znam się na konserwacji, naprawach, wymianach takich części, ale zagrożenie, taki łańcuch stwarza ogromne. Chyba każdy jest w stanie się z tym zgodzić” – napisała jedna z komentujących pań. „Może lepiej żeby zrobili kolejkę albo windę na Rysy?” – zapytał, nie bez ironii, pan Adrian.