Ryszard Petru chyba wciąż nie pogodził się z utratą stanowiska przewodniczącego Nowoczesnej. W rozmowie na antenie Radia ZET nie waha się przed otwartą krytyką poczynań jego następczyni Katarzyny Lubnauer. Podaje również cechy, jakimi powinien charakteryzować się „wielki przywódca”.
Ryszard Petru zdecydowanie skrytykował rozmowy koalicyjne pomiędzy Nowoczesną i PO. Ze złej strony zabrano się do tej koalicji. Kluczową kwestią, która najbardziej będzie Polaków zajmowała, to są kandydaci na prezydentów i burmistrzów miast. I ta koalicja trzeszczy. – przyznał.
Apeluję do obu partii, żeby próbowały znaleźć wspólne rozwiązanie. Np. mamy sytuację, w której miał być wspólny kandydat PO i Nowoczesnej w Szczecinku, a nagle PO ogłasza swojego kandydata bez uzgodnienia z Nowoczesną. Tego typu rozwiązania siłą rzeczy powodują, że nie ma entuzjazmu wśród Polaków. – zwrócił się do partii opozycyjnych.
Petru wskazał również receptę na podniesienie jego partii z kryzysu. Uważam, że trzeba wrócić do źródeł, do przedsiębiorczości, do tego, że my byliśmy tą partią, która była przeciwko zakazowi handlu w niedzielę. Uważam, że wokół tego trzeba zrobić dużą sprawę. – przekonywał.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Były lider Nowoczesnej przyznał również, że wie czym się charakteryzują „wielcy przywódcy”. Wielki przywódca jest wtedy, kiedy wygrywa, a nie wtedy, kiedy mu się nie udaje. Ja jestem jeszcze w trakcie – tłumaczył były lider Nowoczesnej. Jak dodał. „liderów sprawdza się w boju”, którym według niego są najbliższe wybory samorządowe.
Źródło: radiozet.pl
Fot.: Twitter/Gość Radia ZET