„Nie mogę odpowiadać za wynik wyborów samorządowych, jeśli nie mam wpływu na zawierane konkretne koalicje, nawet jako członek zarządu” – powiedział Ryszard Petru na konferencji prasowej. Założyciel Nowoczesnej poinformował, że opuszcza partię. Podczas spotkania wykonał symboliczny gest.
Najpierw Joanna Scheuring-Wielgus, następnie Joanna Schmidt, a teraz Ryszard Petru. Nowoczesna traci kolejnych polityków. Na piątkowej konferencji prasowej powody swojej decyzji ujawnił założyciel partii.
„Zakładałem partię reform, partię progresywną, zdrowego rozsądku, która nie zgadza się na partyjniactwo, bylejakość i konformizm” – cytuje założyciela Nowoczesnej serwis 300polityka.
„Dziś, niestety, Nowoczesna w moim przekonaniu taką partią nie jest, dlatego podjąłem trudną dla mnie osobiście decyzję o tym, że dzisiaj opuszczam Nowoczesną” – dodał Petru.
Czytaj także: Schetyna zaprasza Petru do PO: \"Ryszard, ważne, żebyś był w polityce\
Ryszard Petru: Pozostaję w opozycji
W pewnym momencie konferencji Petru symbolicznie rozstał się z partią. Polityk odpiął „N-kę” od marynarki.
KONIEC ❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️
– Ryszard Petru wyjmuje N-kę z klapy marynarki. pic.twitter.com/w0D3uAI9A8— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) 11 maja 2018
Ryszard Petru: podjąłem trudną decyzję o opuszczeniu Nowoczesnej. Po czym odpiął wpinkę z literą N w marynarce. @RMF24pl pic.twitter.com/KEa2UWeCTT
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) 11 maja 2018
„Podjąłem trudną decyzję o opuszczeniu Nowoczesnej. Pozostaję w opozycji. Będę posłem niezależnym. Pomysły, które zgłaszałem nie były brane pod uwagę. Nie mogę brać odpowiedzialności za partię, na którą nie mam wpływu” – powiedział.
Polityk wyjaśnił, że aktualnie nie ma żadnego wpływu na decyzje podejmowane przez kierownictwo partii. Poza tym zwrócił uwagę na brak dialogu w szeregach Nowoczesnej.
„Nie mogę odpowiadać za brak propozycji programowych, jeśli moje propozycje nie są nawet wysłuchiwane. I nie mogę brać odpowiedzialności za głosowania w klubie parlamentarnym czy za brak jednoznacznego stanowiska klubu Nowoczesna” – tłumaczył Petru.