Rząd rozważa wprowadzenie nowych obostrzeń. Wśród planów jest m.in. zaostrzenie restrykcji na terenie dwóch województw. Wcześniej podobny manewr zastosowano w województwie warmińsko-mazurskim.
Dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że epidemia koronawirusa znowu się nasila. W ciągu ostatnich ośmiu dni, tylko dwukrotnie odnotowano poniżej 10 tysięcy przypadków. Co więcej, opublikowany w piątek raport informuje o 15 829 nowych przypadkach. To najwyższy wynik w 2021 roku.
Sytuację epidemiczną z uwagą śledzi Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Już wczoraj rzecznik rządu Piotr Müller zapowiadał, że w piątek odbędzie się kolejne posiedzenie organu. – Nie mogę powiedzieć w tej chwili, w jakim kierunku będą szły decyzje, jeśli chodzi o obostrzenia – mówił Müller.
Rzecznik rządu przyznaje jednak, że rozważany jest wariant zaostrzenia restrykcji. – Na tę chwilę przecież mamy taką sytuację, że ponad 15,5 tysiąca łóżek zajętych, ponad 1500 osób pod respiratorami i te liczby niestety rosną. W związku z tym faktycznie rozważamy pewne obostrzenia, ale o charakterze regionalnym – powiedział na antenie Radia ZET.
Rząd rozważa rozszerzenie obostrzeń. Chodzi o dwa województwa
Z nieoficjalnych ustaleń serwisu money.pl wynika, że premier Mateusz Morawiecki i minister Adam Niedzielski zdecydują się na rozszerzenie regionalnych obostrzeń na województwo pomorskie oraz lubuskie. W przypadku tego pierwszego, zaostrzenie restrykcji jest niemal pewne, zaś losy lubuskiego jeszcze nie zostały przypieczętowane.
Ewentualne decyzje o obostrzeniach regionalnych oznaczałyby najprawdopodobniej przejście do stanu, w którym znajduje się aktualnie woj. warmińsko-mazurskie. W praktyce to: nauka zdalna uczniów klas I-III, blokada obiektów sportowych, zamknięcie kin, muzeów oraz teatrów, a także zamknięcie galerii handlowych.