Atak na 14-latkę w Warszawie wywołał wielkie poruszenie w mediach. Mimo, że zdarzenie zostało potępione przez premiera Mateusza Morawieckiego i szefa MSWiA pojawiły się głosy, że to właśnie za rządów Prawa i Sprawiedliwości wzrosła liczba przestępstw z nienawiści. Do sprawy odniósł się minister Błaszczak, który opublikował dane z lat 2015-2017.
W piątek na portalu wMeritum.pl informowaliśmy o ataku na 14-letnią dziewczynę. Do zdarzenia doszło w środę po południu na ul. Słupieckiej w Warszawie (Ochota). Poszkodowana została zaatakowana fizycznie, w wyniku czego trafiła do szpitala. Według relacji dziennikarzy portalu warszawa.naszemiasto.pl nieznany sprawca miał wykrzykiwać pod jej adresem hasło: „Polska dla Polaków”.
Na rasistowski atak zareagowali przedstawiciele władz państwowych. Głos w tej sprawie zabrali: premier Mateusz Morawiecki i szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Nie ma miejsca na rasizm w Polsce. Atak na dziewczynkę z powodu koloru jej skóry jest godny najwyższego potępienia. Zrobimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna dla każdego – napisał premier na Twitterze.
Zobowiązałem Komendanta Głównego Policji, aby objął osobistym nadzorem śledztwo w sprawie pobicia 14-latki. Liczę na jak najszybsze efekty. Zero tolerancji dla bandytów – dodał Błaszczak.
Rośnie ilość przestępstw z nienawiści? Minister dementuje
Warszawski incydent uruchomił liczne dyskusje, podczas których padły poważne oskarżenia pod adresem partii rządzącej. Po raz kolejny pojawił się argument, że za rządów PiS ilość rasistowskich incydentów w Polsce wzrosła.
Na kolejne tego typu informacje zareagował szef MSWiA, który opublikował dane na temat potwierdzonych przypadków przestępstw z nienawiści z lat 2015-2017. Wynika z nich, że takich ataków było mniej. Poza tym minister zaznaczył, że stanowią one niewielką część wszystkich przestępstw w Polsce.
Totalnych z PO i .N informuję, że w 2015 r. stwierdzono 791 przestępstw z „nienawiści”(art. 119,256 i 257 kk), w 2016 r.-765, a w 2017 r.-726. Jest to niecały promil z 782.114 wszystkich. Wykrywalność tych przestępstw wzrosła z 39,87% do 50,28%. A więc nie kłamcie! – napisał minister Mariusz Błaszczak.
Totalnych z PO i .N informuję, że w 2015 r. stwierdzono 791 przestępstw z „nienawiści”(art. 119,256 i 257 kk), w 2016 r.-765, a w 2017 r.-726. Jest to niecały promil z 782.114 wszystkich. Wykrywalność tych przestępstw wzrosła z 39,87% do 50,28%. A więc nie kłamcie!
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) 5 stycznia 2018
Jednak, jak wynika z komentarzy, niektórzy w nadal widzą sprawę inaczej:
A może pan poda dane prokuratury krajowej? Tam zgłoszeń przestępstw z nienawiści grubo ponad 1500 za 2016r. Wiele z nich umorzono z powodu niewykrycia sprawców. A że promil, to co z tego? Przestepstw terrorystycznych u nas jak na lekarstwo a pana ekipa robi z tego wielkie halo…
— Krzysztof Śmiszek (@K_Smiszek) 5 stycznia 2018
Pan się dobrze czuje?!? Proszę zmierzyć gorączkę. Kto jest zastraszany? Jak? Gdzie? Bo slogany i pomówienia to może sobie Pan w buty włożyć
— Emi (@MalaEmiEmi) 5 stycznia 2018