Polska nie przyjmuje do wiadomości, że czas dla węgla minął. Będzie on przez wiele lat gwarantował nam bezpieczeństwo energetyczne – zapowiedział minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas uroczystości barbórkowych w Bogdance. Deklaracja członka Rady Ministrów nie spodobała się rzeczniczce SLD Annie-Marii Żukowskiej.
Międzynarodowe naciski o stopniowe rezygnowanie z węgla nie robią wrażenia na polskim rządzie. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Polityk PiS pojawił się w środę na uroczystościach barbórkowych w lubelskiej Bogdance.
„Polski węgiel i polskie górnictwo mają przyszłość. W tych trudnych dla węgla latach w związku z unijną polityką klimatyczną, nie musimy mówić, że polskie górnictwo jest w strefie schyłkowej” – podkreślił Sasin (cytat za wp.pl).
Czytaj także: Nie żyje sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Skandaliczny komentarz rzeczniczki SLD
Minister stwierdził również, że polskie górnictwo będzie istotną częścią krajowej gospodarki także w przyszłości. „Nie przyjmujemy do wiadomości, że czas węgla minął, że musimy w Europie całkowicie odejść od gospodarki węglowej” – ogłosił.
Sasin przekonuje, że bezpieczeństwo energetyczne Polski jest nadal oparte na węglu. „Nie mamy w swoich zasobach innych realnych źródeł energii” – ocenił. W tym kontekście przypomniał, że przedstawiciele rządu wyjaśniają specyficzne położenie polskiej gospodarki na spotkaniach zagranicznych. „Pokazujemy, że ta polityka nie ma sensu, jeśli ma być realizowana tylko przez Unię Europejską” – zastrzegł.
Na zapowiedź ministra Sasina zareagowała Anna-Maria Żukowska. „Czekam na nieprzyjęcie do wiadomości, że ziemia kręci się wokół słońca” – napisała na Twitterze.
Źródło: Wirtualna Polska, Twitter